Przede wszystkim my jako fani dostaliśmy po prawie 20 latach czekania na odsłonę nie licząc jakiś dodatków lub re masterów poprzednich wersji w pełni prawną odświeżoną pod względem mechaniki oraz grafiki giereczkę. Idąc już do sedna AoE jest fajna graficznie, jak i fizycznie i nie idzie wraz z trendami aktualnego świata, czyli pay to win, nie ma tam żadnych mikropłatności etc. Fani strategii in real time dostali to, na co oczekiwali. Z minusów to mała ilość nacji, ale ufamy, że studio odpowiedzialne za grę będzie rozszerzać gierkę :)
Konkurs zakończony - Wygraj Lenovo Legion T5!
-
210Odpowiedzi
-
28771Wyświetlenia
-
Jedną z najlepszych ostatnio wydanych gier w mojej subiektywnej opinii jest age of empires IV a dlaczego?
Przede wszystkim my jako fani dostaliśmy po prawie 20 latach czekania na odsłonę nie licząc jakiś dodatków lub re masterów poprzednich wersji w pełni prawną odświeżoną pod względem mechaniki oraz grafiki giereczkę. Idąc już do sedna AoE jest fajna graficznie, jak i fizycznie i nie idzie wraz z trendami aktualnego świata, czyli pay to win, nie ma tam żadnych mikropłatności etc. Fani strategii in real time dostali to, na co oczekiwali. Z minusów to mała ilość nacji, ale ufamy, że studio odpowiedzialne za grę będzie rozszerzać gierkę :) -
MINECRAFT. To mój faworyt,ta gra wciąga jak ruchome piaski Sahary ;) Niby banalna i archaiczna, ale ma w sobie coś magicznego.Dla tych którzy może jeszcze nie słyszeli i nie grali w minecraft postaram się przyblizyć historie gierki.
Stworzył ją Szwedzki programista Marcus Persson pseudonim ''Notch'', to gra survivalowo/twórcza gdzie budujemy formacje oparta na voxelach (voxele to inaczej trójwymiarowe bryły podobne do klocków lego) z nieskończoną ilością rzeczy do zrobienia. Wszystko zależny od naszej wyobraźni a jak wiadomo wyobraźnia to gargantuiczny ocean możliwości. Ogólnie Minecraft ma dwa modele rozgrywki: tryb przetrwania i tryb fantazji twórczej.
W trybie przetrwania: Wkracza się do nieco surowego świata, by móc przeżyć wydobywamy surowce na zbroję i broń oraz przemierzamy niebezpieczne wymiary,gdzie czają się potwory, gigantyczne pająki i zombie,torując sobie drogę do zwycięstwa nad ostatecznym bossem gry czyli Smokiem Enderem.
W trybie twórczym: Tu mamy do dyspozycji wszelkiego rodzaju materiały z których można zbudować co tylko dusza zapragnie ,czy to mały przytulny domek, czy imperialny zamek, według naszych upodobań i architektonicznej inwencji. A dzięki kolekcji modów społecznościowych, można jeszcze bardziej ją rozbudować i nadać niepowtarzalną formę.
Polecam wszystkim zarówno młodszym jak i dorosłym, gra pozwala nam rozwinąć skrzydła kreatywności tak przydatnej w dzisiejszym świecie.
Moim zdaniem minecraft jest objawieniem dekady, i ma duży potencjał na świetlaną przyszłość... -
@Aaricia zapewne dla wiekszosci dobrze znany dying light, dla mnie to jest jedna z lepszych jak nie najlepsza gra z otwartym swiatem w ktorym mozna doswiadczyc wiele ciekawych wyzwan np. walka z zombie czy same wyzwania zwiazane z parkourem czego w tej grze jest od cholery, wcielamy sie w postac kyle'a crane'a w swiecie opanowanym przez zombie, mamy duzo zadan zwiazanych z wejsciem w rozne komnaty czy cave'y. Dla mnie osobiscie sama fabula jest do ogrania kilka razy, w coopie jest duzo wiecej zabawy w samej fabule czy w dodatku the following ktory tez jest swietny, jest jeden maly minus poniewaz po kilkukrotnym przejsciu da sie zapamietac doslownie cala gre aczkolwiek mimo przejscia caly czas mozna odkrywac wiele ciekawych rzeczy czy tez szukac znajdziek ktore sa poukrywane po calej mapie co zapewnia nam kolejne kilka godzin zwiedzania harran czy starego miasta badz samego the follwinga, wiec jezeli macie jakies drobne to serdecznie wam polecam kupienie tej gry ze znajomymi i przejscia jej razem bo naprawde bedziecie sie dobrze przy tym bawic a w szczegolnosci przy ciachaniu zombiakow.
ps. powodznia wszystkim w konkursie :D -
@Aaricia
Wstajesz rano, ubierasz się, jesz śniadanie i wychodzisz do pracy. Wieczorem wracasz, zjadasz kolację i idziesz spać. Rutynę dnia codziennego od czasu do czasu przerywa spotkanie z przyjaciółmi czy rodziną. A co by było gdyby ktoś postanowił Ci to wszystko zabrać w jednej chwili? Rano zamiast budzika budzi Cię dźwięk wycia syren, a przez okno widzisz spadające na Twoje ukochane miasto pociski. Potem zostaje już tylko codzienna walka o przetrwanie: szukanie jedzenia, leków i wody w ogarniętym wojną mieście. Jak wygląda życie cywila próbującego przetrwać w tym piekle? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć This War of Mine, produkcja z 2014 roku, która pokazuje temat wojny z zupełnie innej, nowej perspektywy.
W grach komputerowych przeważnie wcielamy się w postać przypakowanego komandosa w stylu Rambo prężącego muskuły i umiejącego na zawołanie strzelać z każdego rodzaju broni. Tymczasem w tej grze dostajemy grupkę zaszczutych jak zwierzątka cywili, którzy próbują po prostu przetrwać w otaczającym ich szaleństwie.
Na początku twórcy wrzucają nas do „bezpiecznego” domu i prawie niczego nie uczą. Mówią: radźcie sobie sami; wyobraźcie sobie, że to wasze życie; co wy byście zrobili w takiej sytuacji? Nasi bohaterowie, grupka cywili, o różnych (mniej lub bardziej przydatnych) umiejętnościach w dzień może się leczyć, jeść, odsypiać i budować schronienie. Tymczasem w nocy jedna z osób wychodzi by zbierać materiały niezbędne do tworzenia ulepszeń, a reszta broni bazy. Problem polega na tym, że potrzeby są olbrzymie, a plecak wciąż za mały i ograniczony. To zmusza do zastanowienia się co wziąć, co zostawić, a co przehandlować? Ograniczone zasoby wymuszają na graczu podejmowanie decyzji co jest ważniejsze i bardziej się przyda w pierwszej kolejności. Oprócz tego musimy dbać o postacie, próbujące przemykać w nocy jak mysz po lokacjach kontrolowanych przez żołnierzy lub uzbrojonych bandziorów. Nasze schronienie wymaga wielu napraw i usprawnień by dało się w nim w miarę bezpiecznie przetrwać. Błędy w tej grze są bezlitośnie karane ranami odniesionymi podczas napadu bandziorów, chorobami w zimie czy pogorszeniem stanu psychicznego bohaterów.
Przyznam szczerze, że na początku byłam sfrustrowana. Moi bohaterowie załamywali się psychicznie, bywali ranni i ginęli. Bałam się wysyłać ich do lokacji, w których mogło być niebezpiecznie lub uciekałam z nich by potem pluć sobie w brodę bo okazywało się, że z NPC-em można było wejść w interakcję, niekoniecznie negatywną. Wybory moralne, których dokonywałam odbijały się na stanie psychicznym moich podopiecznych więc musiałam nauczyć się balansować tak by ich statuty nie były bardzo negatywne. Trzeba było nauczyć się gdzie w bazie rozlokować poszczególne sprzęty i jak wykorzystywać umiejętności poszczególnych osób. Niektóre rzeczy były dość intuicyjne, inne już niekoniecznie i wymagały czasu by się ich nauczyć.
Lokacje i bohaterowie okazali się na tyle różnorodni, że nie odczuwałam znudzenia nawet po wielu godzinach grania. Oprawa graficzna złożona z różnych odcieni brudnych szarości i ciemnych kolorów przytłaczała, a nienachalna muzyka z towarzyszącymi cały czas w tle odgłosami wystrzałów potęgowały poczucie beznadziei i mroczny klimat produkcji.
Warto zwrócić uwagę na to, że w This War of Mine pojawiają się dzieci. Rzadko się zdarza by twórcy gier decydowali się na taki ruch. Nie wiem czy jest to związane z jakimiś niepisanymi zasadami, ale nie kojarzę żadnej innej produkcji z tym motywem. Osobiście uważam, że jest to plus This War of Mine bo na wojnie zawsze najbardziej cierpią dzieci i udawanie, że ich to nie dotyczy spłyca odbiór dzieła. Jeśli w wersji podstawowej grało się tylko postaciami dorosłych i było ciężko, to przy DLC i małych bohaterach było jeszcze trudniej bo w pierwszej kolejności trzeba było zadbać o ich bezpieczeństwo co nie zawsze było łatwe.
Czy This War of Mine jest najlepszą grą ostatniej dekady? Zapewne, gdyby zapytać krytyków, to nie. Jednak plasuje się ona w mojej prywatnej pierwszej dziesiątce ulubionych produkcji. Mimo upływu lat wciąż potrafię wracać do tych lokacji by szperać za surowcami i walczyć o przetrwanie moich bohaterów. Można zarzucić jej wtórność, ponieważ jeśli ktoś pozna działające w niej schematy dużo łatwiej jest wygrać, ale w tej grze jest coś przyciągającego. Jak na tamte czasy była oryginalna i świeża, a biorąc pod uwagę powstanie innej gry opierającej się na podobnych mechanikach (mowa tu o Siege Survival: Gloria Victis) to wygląda na to, że pomysł się nie wyczerpał. Podsumowując, jak dla mnie, gra na 8/10. -
@Aaricia War Thunder gra ( symulator wojenny) wydany 1 listopada 2012 roku. Umożliwia graczą toczenie bitew wieloosobowych za pomocą statków, czołgów oraz samolotami. War thunder zostało wydane przez węgierskie studio Gaijin Entertainmen. Najbardziej lubię grać w trybie zręcznościowym gdzie gra losuje dwie drużyny po maksymalnie 32 osoby. Możemy grać sprzętem wielu nacji na zbliżonym do siebie poziomie.
Last edited by Mazox; 18-06-22 at 13:12. Powód: błędy ortograficzne
-
Moim odkryciem 2020 roku jest gra Haven.
Gra, której grafika przywodzi na myśl kreskówki pokroju Wakfu lub Dragon Prince.
Można w nią grać samemu ale zalecane jest grać z drugą osobą, a najlepiej ze swoją drugą połówką. Od tego zależy czy będziemy sterować dwójką głównych bohaterów czy po jednym na osobę.
Grając z chłopakiem/dziewczyną można wyłapać więcej żartów lub sytuacji ale nie przeszkadza to w ogranie tytułu w pojedynkę. A co do perły w koronie tej gry czyli FABUŁY. Jest zarówno dużo miejsc na śmiech co na smutek lub głębsze przemyślenia.
W skrócie i bez większych spoilerów historia opowiada o dwójce zakochanych w sobie nastolatków, którzy uciekają na inną planetę aby móc być razem. Po przybyciu na obcą błękitną planetę żyją z dnia na dzień i bronią się przed powrotem do domu gdzie nie będą mogli być ze sobą.
Osobiście uważam się za osobę, której prawie nie da się wzruszyć dlatego doceniam historie, które wywołują we mnie emocje np. złe zakończenie w Wiedźminie 3 mimo mojego uwielbienia do serii i samej postaci Geralta od książek przez dwie pierwsze gry na trzeciej kończąc nie ma podjazdu do złego zakończenia w Haven. To tam zrozumiałem, że prawdziwą tragedią nie jest utrata tego co się kocha, ale utrata tego w taki sposób, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, że to straciliśmy, a nawet mamy to na wyciągnięcie ręki ale wewnątrz czujemy pustkę, której nie wiemy czym możemy zapełnić, a odpowiedzi nie jesteśmy w stanie zobaczyć mimo jej bliskości. Kto zobaczy ten zrozumie.
Polecam Haven do zagrania lub nawet do obejrzenia let's playu z tej gry gdyż dla tej fabuły warto. -
@Xim090 @oliwier890890 @michalek0p fajne recenzje gry ARK: Survival Evolved 👍Czy wiecie że grę i sporo dodatków do niej jeszcze tylko dziś 19.06.22 możecie zdobyć całkiem za darmo na Steam?
Zaoszczędź 100%, kupując ARK: Survival Evolved na Steam (steampowered.com)
Starszy Gracz -
@Aaricia Gdybym mógł opisać gry z poza zakresu 10 lat wstecz, z pewnością opisałbym Call of Duty. Lecz ze względu na limit opiszę inną grę od Activision, CoD: Warzone. Większość powinna znać ten tytuł ale dla nieznających CoD`a, to jest przecudowny FPS, battle royal. Powinniście zagrać. Podoba się koncept battle royal`ów lecz nigdy nie zabierałem się do gier takich jak Fortnite czy PUBG. Troszeczkę zaspałem jeśli chodzi o
CoD: Vanguard, na 100% w tym miesiącu kupie najnowszy tytuł. Polecam CoD`a dla każdego ze stalowymi nerwami, ponieważ nieliczne błędy w tej cudownej kompozycji potrafią nieźle zdenerwować :). Grę polecam bardzo serdecznie i z całego Warzonowego serca.
Życzę powodzenia wszystkim biorącym udział w konkursie. -
Będąc szczerym jestem wkurzonyPisałem recenzję po zalogowaniu się przez około 40 minut a tu mi kurde wyskakuje że nie jestem zalogowany i recenzja przepadła bo żadnej kopii nie mam no ale trudno
Piszemy od nowa
Dobre gry z ostatniej dekady do głowy przychodzi mi kilka produkcji
GTA V
NFS heat oraz MW 2012
Forza Horizon 4
Oraz wiele innych
Obiektem mojej recenzji będzie wymieniona wcześniej produkcja EA z 2019 roku czyli NFS Heat,
Jest to gra dosłownie tragiczna
Gra posiada
Fatalny model jazdy co można naprawić modyfikacjami ale dziś omawiam oryginał
Fabuła jest krótka, może na 3h żeby przejść wszystko
Mały wybór samochodów, jest ich tylko trochę ponad 100 gdzie w forzie jest ich ponad 600 czy nawet 700
Krótki okres wsparcia produkcji
policja czasem zmienia się z surowego kartofla bezpośrednio w frytki z MC czy tam KFC pomijając proces krojenia smażenia czy co się tam z nimi robi
Po prostu tragedia
jednakże jest to gra która zasłużyła dla mnie na miano najlepszej gry dekady świetnymi dźwiękami samochodów
Świetnym wizualnym tuningiem
Możliwość pogrania starymi maszynami i zrobienia z nich potworków
Wracając do wad
Brakuje mi w tej grze Supry MK4 ,, tysionc kunii bez zakucia" to ogromna wada, wkońcu każdy kojarzy wyścigi i suprę
Mówisz do kogoś tuning auta a on myśli o suprze z f&f
to nie wina gry ale jednak brakuje
brakuje mi tu starych Mercedesów lub starych Audi
Lub jakiegoś pasterza (Passata) czy innego Seata
Gra wynagradza nam to aż 4 jeżeli dobrze pamiętam pojazdami z serii Nissan GT-R
R32
E34 Skyline
D35 oraz 2000 Skyline
tak więc jest to gra tragiczna która jest spoko
Ta recenzja jest tak głupia że aż wspaniała.
Jestem fanem NFSa i tyle.
Aby dołączyć do dyskusji, zaloguj się lub zarejestruj.
Aaricia
