Jakie jest najbardziej pozytywne doświadczenie, jakie kiedykolwiek miałeś w grze?

  • 35
    Odpowiedzi
  • 428
    Wyświetlenia
  • Aaricia's Avatar
    Community Manager
    Name:  LL-konkurs_dla_aktywnych_www.jpg
Views: 173
Size:  40.6 KB

    Hej wszystkim!

    Jak już pewnie zauważyliście, rozpoczął się nowy konkurs w społeczności - wątek ten jest jego częścią 😊

    Zapraszam do zamieszczania poniżej odpowiedzi na tytułowe pytanie:

    Jakie jest najbardziej pozytywne doświadczenie, jakie kiedykolwiek miałeś w grze? 🙂
    • Jakiej gry nie możesz doczekać się w 2024 roku? Powiedz nam tutaj 🎮
    • Zobacz nową linię produktów Lenovo tutaj 💻
    • Masz jakieś hobby poza graniem? Opowiedz nam w tym temacie🌍
  • 35 Odpowiedzi

  • Reinmar93's Avatar
    Level 8
    Rozmowa ze Straszykiem Insulindiańskim w Disco Elysium. W samej grze było wiele momentów które powodowały że miałem ciarki. Ale spotkanie tej istoty i dialog z nią naprawdę doprowadziły do wzruszenia. Chyba po tym można poznać kunszt autorów danej sztuki. Przekaz trafia w takie miejsce w Tobie o którym nie widziałeś że istnieje i wywołuje uczucia których nie możesz na początku zrozumieć. Nigdy wcześniej gra wideo nie wywarła na mnie takiego wrażenia.
  • TrendaTen's Avatar
    Level 52
    Pierwsza równa współpraca i przejście z synem (wtedy 4lv) linii fabularnej Lego Batman 2. Graliśmy przed tą grą w inne gry. W tym w Lego Super Heroes, ale to były jego początki i podchodziłem mocno pragmatycznie, jak graliśmy wspólnie misje w LSH to większość rzeczy robiłem sam. Jak szedł jeść kolację itd to ja brałem pada i młóciłem misje. Trzeba było pokonać jeszcze jedną przeszkodę. To moje pierwsze dziecko, także nie wszystkie funkcje poznałem a instrukcji obsługi nam nie dali 😥. Zaczeliśmy grać w LB2 i na początku gry, w pewnym momencie syn mówi do mnie "Nie tato! Ja chcę to zrobić!" i zauważyłem, że on już umie grać. Ale nie tak grać, że se biega i skacze, on już umiał wykonywać czynności wymagane przez misje. W sumie przeszliśmy całą grę razem, każdą poszczególną misję. Jak szedł na kolację to wyłączaliśmy i tata nie kończył sam misji. Graliśmy wspólnie na równych zasadach. Pierwszy raz w życiu frajdę sprawiło mi nie samo granie, ale współpraca.
    [Kliknij aby dodać podpis]
  • Jeremi's Avatar
    Level 11
    Najbardziej pozytywne doświadczenie jakie miałem w grze to pierwsza wspólna gra w Cities: Skylines z bratem. Była to gra rozgrywana na jednym komputerze 😁.
  • Sylwo1980's Avatar
    Level 4
    @Aaricia
    destiny trialsy czyli zaprowadzenie gracza do light hause po wygraną i nie zapomne ten okrzyk radości bo przez 5lat grania nigdy tam nie teafił
  • Keyma's Avatar
    Level 24
    Najbardziej pozytywne doświadczenie to kiedy kilka ładnych lat temu grałam na serwerze Minecraft z bratem, już się rozwinęliśmy i zaczęliśmy chodzić na areny PvP... cóż, nie byłam dobra w takiej walce (niestety, nadal nie jestem) i straciłam najlepszą zbroję, ale niespodziewanie starszy brat, który zwykł raczej uprzykrzać życie niż sprawiać, że będzie chociaż trochę lżejsze (stety, wyrósł z tego i stanął po jasnej stronie mocy) oddał mi swoją zapasową ❤ Ale cóż, nie byłam dobra w takiej walce (niestety, nadal nie jestem) i straciłam najlepszą zapasową zbroję brata... i tak bodajże 3/4 razy, aż się wkurzyłam i odinstalowałam grę... Historia bez happy endu, ale dobroć brata wspominam do dziś ❤️
  • Xim090's Avatar
    Level 6
    @Aaricia było to w grze WOT (world of tanks), ci którzy grali lub grają dobrze wiedzą jak toksyczna może być osoba z drużyny, która uważa, że ona potrafi grać lepiej i wie wszystko. Często po słabych bitwach dostawałam komentarze w stylu "po co grasz skoro nie umiesz" lub " weź się pie***l bo nic nie umiesz i tak wogóle to idź się za**j". Pewnego dnia, po wyjściu z bitwy zobaczyłam, że dostałam wiadomość, od razu we mnie zawrzało bo spodziewałam się kolejnych obelg ale po otwarciu i przeczytaniu chyba prze dobrych 10 min nie mogłam przestać się uśmiechać. Ktoś pochwalił mój wynik pisząc, że świetnie mi poszło i chciałby umieć analizować i szybko reagować na to co się działo jak ja.
  • Mattex444's Avatar
    Level 5
    Najbardziej pozytywne doświadczenie w grze, to można w sumie powiedzieć, że w Euro Truck Simulator 2 na multiplayer.
    Starania niektórych graczy i powaga z jaką grają w tę grę, jak byłoby to prawdziwe życie, naprawdę mnie zdziwiło, że tak fajnie to wszystko funkcjonuje i byłem bardzo pozytywnie tym zaskoczony. Kierowcy dziękują sobie wzajemnie, witają się z pomocą świateł, jak w prawdziwym życiu i są sobie nawzajem życzliwi. Chętnie sobie pomagają, odpisując chociażby na zapytania na czacie od nowych graczy. W prawdziwym życiu, czasami ciężko jest spotkać taki gest. Ludzie pędzą i nie mają czasu zainteresować się drugą osobą. Naprawdę fajne doświadczenie, gdyż nie spodziewałem się tego po zwyczajnym symulatorze i byłem nastawiony, że będą tam same dzieci, niszczące rozgrywkę 😆
  • M3owsky's Avatar
    Level 3
    Każda gra dostarcza dużo pozytywnych emocji, ale czasami również tych negatywnych... Najbardziej pozytywne doświadczenie jakiego doświadczyłem podczas gry to to kiedy wyżej wylevelowany kolega pomagał mi w jednym z gier MMORPG. Tak naprawdę bez przyjaciół gry niemiałyby tyle pozytywnych chwil.
  • XieznaPani's Avatar
    Level 3
    W sumie to wydarzenie było już dobre kilka lat temu, ale odbywało się one w grze pt. "Runescape" która ogólnie polega na wbijaniu wszystkich skilli na 99lvl. Tak przypadło, że skillem, który chciałam wbić na ten 99lvl był Dungeeonering - czyli mniej więcej taki ala labirynt, gdzie trzeba było otwierać różne pomieszczenia, walczyć z potworami, robić rozmaite zadania i szukało się tam Bossa i aby przejść dany poziom trzeba było go pokonać. Dodatkowo, jeśli miało się odpowiednio wysoki poziom smithingu można było wykuwać sobie samemu zbroje, miecze, łuki, różdżki, lecz niestety ja takiego nie posiadałam. Pamiętam wtedy, że grałam z jednym chłopakiem, który no cóż zachowywał się do mnie w stosunku dziwnie, za wszelką cenę chciał mnie poderwać i był dosyć napastliwy i kiedy poprosiłam go aby tak nie robił, wydawałoby się, że będzie okej bo przestał. Niestety kiedy poprosiłam go o zrobienie mi zbroi i dałam materiały, był opryskliwy. Graliśmy wtedy z innymi ludźmi i w momencie gdy wyszedł on z gry po zabiciu Bossa inny chłopak został ze mną i powiedział, że on zrobi mi te zbroje i wszystko czego potrzebuję. Został ze mną kolejne 20 minut i rozmawialiśmy, zrobił mi zbroję i bronie i było to naprawdę miłe uczucie poznać fajnego, normalnego chłopaka, który normalnie traktował to, że jestem dziewczyną. Od tego momentu dość mocno się zaprzyjaźniliśmy i jest super :) przed momentem zrobienia zbroi raczej nie rozmawialiśmy, a od tego momentu kiedy zrobił mi te itemki rozmawiamy praktycznie codziennie.

Tagi tego wątku

View Tag Cloud