Konkurs - Jaka jest Wasza ulubiona gra z gatunku Horror? 👻

  • 171
    Odpowiedzi
  • 7592
    Wyświetlenia
  • Dziubek's Avatar
    Level 1
    "Silent Hill 2" to gra, której mroczna esencja wdziera się do duszy gracza, nawiedzając ją nocami. Kiedy kroczysz przez mglistą ulicę miasta, dźwięki niemal szeptem docierają do twoich uszu – ciche kroki, stłumiony jęk wiatru, a w tle niespokojna melodia buduje atmosferę nieopisanego niepokoju.

    Gdy zanurzasz się w świat opuszczonych korytarzy i zakurzonych pokoi, każdy krok zdaje się być nadzorowany przez coś niewidzialnego, co wzbudza grozę. Światło latarni ulicznej cieni się na zardzewiałych kratownicach, ukazując ruchome cienie, które trzymają serce w nieustannym stanie gotowości.


    Historia Jamesa Sunderlanda jest jak nocny koszmar, który samotnie przechadzasz się przez zakurzone korytarze szpitala, czując na karku nieuchwytną obecność. Strach nie kryje się tylko w postaci potworów, lecz również w odgłosach, które wydają się podążać twoimi śladami, nawet gdy odwracasz się w pustym pomieszczeniu.


    Gra wykorzystuje dźwięki, które przenikają głęboko w podświadomość, i momenty ciszy, które są jeszcze bardziej przerażające niż hałas. Kiedy przemierzasz mgłę i patrzysz w niewyjaśnione zjawiska, uczucie opętania wypełnia cię, a granice między rzeczywistością a koszmarem zaczynają się zacierać.


    W "Silent Hill 2" groza nie kończy się wirtualnym światem, przekracza granice monitora, wtargując do twojego snu. To nie jest tylko gra, to doświadczenie, które wchodzi w ukryte zakamarki duszy, pozostawiając trwały ślad przerażenia.

    - - - Updated - - -

    "Silent Hill 2" to gra, której mroczna esencja wdziera się do duszy gracza, nawiedzając ją nocami. Kiedy kroczysz przez mglistą ulicę miasta, dźwięki niemal szeptem docierają do twoich uszu – ciche kroki, stłumiony jęk wiatru, a w tle niespokojna melodia buduje atmosferę nieopisanego niepokoju.

    Gdy zanurzasz się w świat opuszczonych korytarzy i zakurzonych pokoi, każdy krok zdaje się być nadzorowany przez coś niewidzialnego, co wzbudza grozę. Światło latarni ulicznej cieni się na zardzewiałych kratownicach, ukazując ruchome cienie, które trzymają serce w nieustannym stanie gotowości.


    Historia Jamesa Sunderlanda jest jak nocny koszmar, który samotnie przechadzasz się przez zakurzone korytarze szpitala, czując na karku nieuchwytną obecność. Strach nie kryje się tylko w postaci potworów, lecz również w odgłosach, które wydają się podążać twoimi śladami, nawet gdy odwracasz się w pustym pomieszczeniu.


    Gra wykorzystuje dźwięki, które przenikają głęboko w podświadomość, i momenty ciszy, które są jeszcze bardziej przerażające niż hałas. Kiedy przemierzasz mgłę i patrzysz w niewyjaśnione zjawiska, uczucie opętania wypełnia cię, a granice między rzeczywistością a koszmarem zaczynają się zacierać.


    W "Silent Hill 2" groza nie kończy się wirtualnym światem, przekracza granice monitora, wtargując do twojego snu. To nie jest tylko gra, to doświadczenie, które wchodzi w ukryte zakamarki duszy, pozostawiając trwały ślad przerażenia.
  • borofix86's Avatar
    Level 1
    @Aaricia moim ulubionym horrorem jest Silent Hill 2. Nie z powodu samej gry, ale z historią z nią związaną. Szczerze mówiąc w tamtych czasach średnio znałem się na horrorach, aż tu nagle kolega raz dał mi płytę do ręki i powiedział tylko "zagraj w to, bo to jest genialne" i dorzucił nawet jakiś magazyn z solucją, w razie jakbym się zaciął. Nic nie wiedząc o tej grze, uruchomiłem ją i po prostu wsiąkłem w nią na całego. To było niesamowite zagrać w to, nie wiedząc w zasadzie nic o samej grze.
  • terangames's Avatar
    Level 3
    W kosmosie ciemnym, groza czai się,
    Czas odpalić Dead Space - moją ulubioną grę.

    W ścianach Ishimury, tajemnice snują się,
    Ciśnienie skacze jakbym wypił kawusię.

    Niesamowity klimat, jak w mrocznej opowieści,
    Kiedyś to wszystko w grobie mnie umieści.

    Grafika hipnotyzuje, dźwięki jak zaklęcia,
    Serce mi stanie od ciągłego napięcia.

    Więc pytanie mnie, dlaczego tak ją lubie?
    Bo w codzienności strachu mi brakuje
  • Farmaceuta's Avatar
    Level 6
    Mi się podobał Alan Wake. Bardziej psyhologiczne podejście do horroru. Klimat fajny, pomysł też. Pamietam, że dodatek też robil robotę z przechodzeniem kilka razy tego samego dnia ale z wiekszą wiedzą(taki dzień świstaka). Milo spędzony czas.
    Last edited by Farmaceuta; 29-01-24 at 16:05.
  • edgefox2000's Avatar
    Level 2
    @Aaricia Moją ulubioną grą z gatunku Horror jest Stalker Cień Czarnobyla, ponieważ pomimo, że nie jest ona stricte nastawiona na samo straszenie gracza lecz również na opowiedzenie wspaniałej historii i trudów w życia w Zonie to momenty w których można się bać jest wiele np. podczas nocnego wypadu w poszukiwaniu artefaktów gdy nagle z zakrzaków wypadnie na nas stado dzikich psów lub podczas spokojnego przeszukiwania budynków nagle od tyłu zaatakuje niewidzialna pijawka. A najstraszniejszym momentem, który mi zapadł w pamięć był w podziemiach Agropromu podczas szukanie skrytki Striełoka, gdzie najpierw napotykamy niewidzialne pijawki i pod koniec
    kiedy załatwimy wszyskich żołnierzy, dochodzimy do włazu na powierzchnię a za naszymi plecami pojawia się kontroler.
    Cień Czarnobyla jest grą, która po przez swój klimat horroru i post apokaliptyczny wciągneła mnie w uniwersum Stalkera tego growego jak i książkowego.
  • cadron's Avatar
    Level 1
    @Aaricia
    Jaka jest Wasza ulubiona gra z gatunku Horror i dlaczego?
    Alien: Isolation to moje ulubione dzieło w gatunku horror, które doskonale uchwyciło istotę prawdziwego strachu. To gra, gdzie nie ma miejsca na tanie sztuczki czy nagłe wybuchy przerażenia. Kluczowym elementem jest tu psychologiczny horror, który buduje się przez ciągłe napięcie i wszechobecne poczucie niebezpieczeństwa.
    Co czyni Alien: Isolation wyjątkowym, to jej zdolność do kreowania atmosfery. Jesteś samotny na stacji kosmicznej z nieprzewidywalnym Obcym, istotą z najgorszych koszmarów, która może zaatakować w każdej chwili, z każdego kąta. Gra wykorzystuje każdy element swojego otoczenia, aby wywołać uczucie klaustrofobicznego lęku i bezradności. Każdy Twój krok może okazać się ostatnim.
    Inteligencja i nieprzewidywalność Obcego stanowią rdzeń tej gry. Nigdy nie wiesz, kiedy i skąd może się pojawić, co wymusza na Tobie ciągłe bycie w gotowości i adaptowanie strategii przetrwania. Gra to nie tylko walka o przetrwanie, ale również o mądrość i przebiegłość.
    "Alien: Isolation" to coś więcej niż gra – to doświadczenie, które pozostaje z Tobą na długo. Jej ponury, mroczny klimat, wraz z intensywnym napięciem i przemyślaną konstrukcją, sprawiają, że jest to dla mnie esencja horroru w świecie gier wideo.
  • mvssti's Avatar
    Level 8
    Długo myślałem nad którą gra się zdecydować i myśle że Dead island 2 mogę śmiało dać ty może to nie jest gra typu bardzo horror a bardziej zombie ale niepowiem było sporo dość strasznych scen jak u dużo krwi w owej grze gdzie naprawdę polecam zagrać dawka emocjami jak i czasami strasznych rzeczy
  • klaudiags183's Avatar
    Level 10
    @Aaricia


    Na przestrzeni wielu lat miałam okazję pograć w wiele znakomitych, mrocznych
    tytułów. Oto ich pełna lista, poniżej pozwoliłam sobie wyszczególnić je wszystkie.
    Od bestsellerów bijących rekordy popularności, po te mniejsze i niezależne.
    Od tych uwielbianych i długo wyczekiwanych przez fanów gamingu i nie tylko,
    po te które znają tylko ci,
    którzy śledzą te tematy na bieżąco.
    Stojąc przed wyborem jednej najlepszej produkcji miałam mały dylemat ponieważ...🤔🎃

    Wybór nie był prosty...




    • Agony
    • Alone In The Dark (2008)
    • Alone In The Dark 4 The New Nightmare
    • Amnesia A Machine For Pigs
    • Amnesia Rebirth
    • Amnesia The Bunker
    • Amnesia The Dark Descent
    • Blair Witch Legend Of Coffin Rock
    • Blair Witch Volume One Rustin Perr
    • Bloodline Dormant Evil
    • Call Of Cthulhu The Dark Corners Of The Earth
    • Clive Baker’s Undying
    • Cayne
    • Chronicles of a Vampire Hunters
    • Cold Fear
    • Doom 3
    • Conarium
    • Cryostasis Sleep Of Reason
    • Coma Mortuary
    • Condemned Criminal Origins
    • Curse Of The Eye Of Isis
    • Cursed Mountain
    • Dark Fall Lost Souls
    • Darkness Within The Dark Lineage
    • Daylight
    • Darkness Within In Persuit Of Loath Nolder
    • Dementium II HD
    • Don’t Knock Twice
    • Doorways
    • F.E.A.R
    • Frozen Garden
    • Ghost Blood
    • Gothic 1
    • Gothic 2 Gold Edition
    • Graveyard Shift
    • Inner Chains
    • Judas
    • Kholat
    • Layers Of Fear
    • Lethe Episode One
    • Life After Us Fading Light
    • Life After Us The System
    • Lumber Island
    • Madison
    • Monstrum
    • Never Again
    • Nosferatu The Wrath Of Malachi
    • Nyctophobia
    • Obscuritas
    • Outlast 2
    • Outlast + Whistleblower
    • Penumbra Black Plague
    • Penumbra Overture
    • Penumbra Requiem
    • Phantasmal City Of Darkness
    • Pineview Drive
    • Pineview Drive Homeless
    • Psychosis
    • Resident Evil 4 Ultimate
    • Resident Evil Village
    • Shade The Wrath Of Angels
    • Silent Hill 2
    • Silent Hill 3
    • Silent Hill 4 The Room
    • Silent Hill 5 Homecoming
    • Slender The Arrival
    • Stonewick Manor
    • The Cursed Forest
    • The Forest
    • The Dark Occult
    • The Evil Within
    • The House
    • The Mansion
    • The Saw
    • The Suffering
    • The Suffering Ties That Bind
    • The Whisperer
    • Through The Woods
    • Vapour
    • 911: Pray




    Sentyment pozostał...



    Wszystkie gry z gatunku horror łączy jedna cecha wspólna: żaden z tych tytułów nie
    okazał się nudny.
    Kolejność mojej listy gier jest w porządku alfabetycznym, aczkolwiek jest jedna taka
    perełka, mimo iż leciwa (premiera przypada na październik 2004), to okazała się
    kluczem otwierającym mnie na świat gier i otwierającym świat gier dla mnie. Są to
    wrota, przez które przeszłam, aby odkrywać później inne tytuły gier różnych gatunków.

    Przygoda z grami rozpromieniona czeka
    Czas przestaje się liczyć choć tak szybko ucieka

    Tą grą jest Shade Gniew Aniołów która pochłonęła mnie bez reszty. Była to gra od
    której właściwie wszystko się zaczęło. Pierwsza w moim życiu, którą otrzymałam w
    prezencie od pewnej bliskiej w tym czasie dla mnie osoby, około 15 lat temu (mówił
    że się chce pozbyć tej gry bo nie przypadła mu do gustu i mi ją po prostu daje; taka luźna
    myśl). Ucieszyłam się z prezentu, choć wówczas nie umiałam sterować klawiaturą,
    myszką i kamerą z widokiem 3D
    🙉😁. Jako ktoś, kto nie miał nic wspólnego z grami
    wideo… nagle nastąpiła rewolucja. Granie w gry mi się niesłychanie spodobało… ( i
    zainspirowało do dalszego grania). Dzięki temu pierwszemu tytułowi, który ma dla
    mnie wartość sentymentalną, moja przygoda się właśnie
    zaczęła.
    Jest to gra wydana przez Cenega. Samo brzmienie tego słowa we wstępie
    wprowadza mnie w pewien stan błogości.
    Niepowtarzalny klimat, tajemnicze, urzekające, mroczne lokacje to było coś
    niezwykłego. Poczułam że to jest właśnie to, co mnie wciągnie. To, że ten tytuł był
    obłędny, czułam podczas gry, pozostały też po nim wyjątkowe wspomnienia. Cieszy
    mnie jednak, że mogę do tej gry w każdej chwili powrócić. Shade Gniew Aniołów
    pomimo upływu czasu i całej lawiny wspaniałych, udoskonalonych i bardzo
    rozbudowanych graficznie gier komputerowych jaka spadła na rynek gier PC, nadal
    uważam za jedynego w swoim rodzaju „króla” tego gatunku gier grozy. Pomimo
    mocarnej konkurencji, jest to zwycięzca nie do pokonania.


    To robi wrażenie…


    Zamknij oczy i wyobraź sobie że przenosisz się do innego świata. Poznajesz
    tajemnice mroku i czujesz tą grozę. Jesteś gotowy na przygodę pełną tajemnic,
    demonów i nieustającego napięcia. Nadchodzi czas powrotu dawnych złowrogich
    mocy i upadłych aniołów. Już dziś zacznij zmieniać świat i nie pozwól aby złe moce
    opanowały ludzkość! Chcesz pokonać zło bo jesteś po stronie dobra. Jesteś
    bohaterem. Jeśli tam się wybierasz, a jesteś osobą o mocnych nerwach to ta pozycja jest dla ciebie obowiązkowa!

    I te okropne odgłosy do obłędu mnie ze strachu doprowadzają
    Ciarki i dreszcze z niepokoju dogłębnie przeszywają


    Name:  InCollage_20240126_162816104.jpg
Views: 158
Size:  28.6 KB






    Głównym bohaterem jest mężczyzna, który otrzymuje od swojego brata list z prośbą
    o przybycie. Tekst listu brata sugeruje że ten podczas prac archeologicznych
    odkrywa coś przerażającego, nie z tej ziemi, co może zmienić wszystko. Wkrótce po
    przybyciu do sennego, opuszczonego miasteczka okazuje się że brat zaginął.
    Małe prowincjonalne, europejskie miasteczko, do którego przebywasz jako
    wysłannik Watykanu aby wyjaśnić doniesienia miejscowego księdza o rzekomym
    cudzie. Już w momencie gdy wysiadasz z pociągu czujesz że to miejsce jest jakieś
    dziwne, wygląda na nietypowe. Za niedługo potem dokonujesz makabrycznego
    odkrycia: znajdujesz księdza w kałuży krwi ze śladami zębów na szyi. Złe przeczucia bohatera zaczynają się potwierdzać i przybierać na sile. Rzekomy cud, o którym
    zawiadomił ów ksiądz okazał się nie być dziełem sił dobra wręcz przeciwnie –
    ciemności.

    Wiara, krucyfiks, woda święcona
    To atrybuty bohatera który potwory pokona

    Już na samym początku stacja kolejowa, czy majestatyczny kościółek kreują
    niepowtarzalny klimat który aż się wylewa garściami ze wszystkich stron i buduje
    intensywny dreszczyk emocji. Dałam się porwać w ten wir od razu.


    Name:  InCollage_20240126_162017707.jpg
Views: 150
Size:  40.5 KB



    Marzenie czy koszmar?


    Od tego momentu czeka nas wiele przygód, miejsc do odkrycia, zagadek do
    rozwiązania. Musimy odkryć starożytną zagadkę, którą kryje starożytne miasteczko i
    jego okolice.

    Otwieram i zamykam za sobą ciężkie wrota
    A sanktuaria egipskich bogów, krainy cienia, świadczą o tym że nie będzie to łatwa robota

    Człowiek, który przybywa do zamglonego, mrocznego miasta, zastaje w nim
    niezwykłe, nadnaturalne zjawiska. Na gracza czekają potwory, wampiry i zombie,
    służące mrocznemu bogu, który zamierza powrócić na Ziemię. Poszukując
    zaginionego brata przemierzymy przestrzeń i czas, natkniemy się na nadnaturalnych
    wrogów z którymi trzeba będzie walczyć. Shade to gra w której gracz musi zmierzyć
    się nie tylko z przeciwnikami i walką ale także sprawnie pokonywać przeszkody.
    Przeciwnicy są zróżnicowani: mumie, rycerze, umarlaki, gigantyczne skorpiony,
    diabły, demony.

    Tajemne lochy jak mary nocne wydostają się z niezmiernej głuszy
    Przenikająca cisza mrozi krew w żyłach gdy się coś poruszy

    Bohater, gdy zadaje ciosy, kończy się jego energia którą trzeba doładowywać co
    jakiś czas poprzez odpoczynek. Bohater może posługiwać się niewielkim arsenałem
    broni – magiczny miecz, pistolet. Dysponuje również mocą zdolną przemienić go w
    demona. Po drodze można napotkać proste zagadki lub bardziej skomplikowane
    (niektóre łamigłówki były nawet zbyt trudne, co spędzało mi sen z powiek). Fabuła w
    tej grze jest intrygująca. Podczas rozgrywki gracz odwiedzi m.in. opuszczoną
    wioskę, bazę wojskową, piramidy, ruiny, tajemnicze laboratoria, stary zamek
    Templariuszy, klimatyczne grobowce i katakumby, diabelską wieżę, przeklętą
    kopalnię.

    Czas zwiedzać kolejne lokacje, krainy
    Upiorne zamki, przeklęte kopalnie, gruzowiska, ruiny


    Name:  InCollage_20240128_115802195.jpg
Views: 150
Size:  86.7 KB


    Kraina Cieni jest lokacją w której atakować nas będą pająkopodobne stwory,
    latające mózgi strzelające ogniem, magowie, demony z ostrzem w jednej ręce a
    hakiem w drugiej.

    Z oddali można dojrzeć gruzowiska, palmy, mgliste wioski, a na każdym kroku
    Wyłażą z zarośli mumie wyłaniając się z mroku

    Naszym przewodnikiem przez przeklęte krainy - mroczne średniowiecze, sanktuaria
    egipskich bogów oraz koszmarną Krainę Cienia jest Anioł Wiary. Jego kojący głos
    udziela nam cennych wskazówek w jaki sposób przygotować się na dalszą drogę i
    przetrwać. Otrzymujemy od niego informacje na temat historii powstania
    wszechświata i wojny aniołów. Ofiarowuje nam magiczny miecz który, oprócz
    krucyfiksu i wody święconej, jest najlepszą bronią przeciwko potworom. Możemy
    również przy okazji zbierać bronie po pokonaniu przeciwników. Mechanika walki nie
    jest tutaj przytłaczająca i skomplikowana, bohater zadaje proste ciosy wrogom. Może
    poruszać się wolniej lub sprintem.

    Skowyt rozlega się z pól, łącząc z wiatrem w groźne akordy
    W tle przenikają się strachy w dziwnych stworzeń hordy


    Name:  InCollage_20240126_163602802.jpg
Views: 150
Size:  83.7 KB


    Główny bohater, jest typem typowego twardziela. Wprawnie posługuje się nie tylko
    pistoletem i mieczem ale także demonicznym pazurem i kuszą. Podczas przemiany
    w demona bohater może posługiwać się nadludzką siłą w celu przesuwania np.
    ciężkich skrzyń czy bloków skalnych. Zaklęcie zaś sprawi że wrogowie będą walczyć
    między sobą.

    Owiany tajemnicą zamglony świat pełen mroku
    Nieumarli łucznicy sieją postrach w takim widoku

    Niczego nie ujmując nowym wydaniom gier, które są znakomite, i oczywiście o wiele
    lepiej zaprojektowane graficznie, uważam że niektóre stare gry to jest prawdziwy
    majstersztyk, nawet pomimo topornie wyglądającej grafiki, co zapaleni gracze mogą
    tylko potwierdzić.

    Słońce jakby zgasło, kłęby dymu cienie rzucają
    Na czarnej sawannie bogowie z mieczami powstają
    Name:  InCollage_20240125_145649795.jpg
Views: 150
Size:  87.3 KB


    Dodatkowym urozmaiceniem gry jest zbierania „anielskich łez” i kupowanie za nie
    zaklęć w magicznym sklepie. Wracając do systemu walki: trzeba wykazać się
    refleksem i użyć w odpowiednim czasie właściwych combosów, czy też zablokować
    cios przeciwnika.

    Do tego gęsta ciemność daje się we znaki
    Trzeba odeprzeć zmasowane upiorów ataki

    Oprawa dźwiękowa jest fenomenalna, zatrważająca, piękna. Dźwięki i nastrojowa
    muzyka niezwykle budują klimat, są odpowiednio dobrane do danej scenerii i lokacji
    utrzymując wysoki poziom wrażeń odsłuchowych jakby „nie z tego świata”. Sekwencje dźwiękowe
    oddziaływują na wyobraźnię tworząc niepokojący, a zarazem nostalgiczny nastrój.

    Do tego miecz, wymierzony w przeciwnika
    Dookoła rozlega się misterna muzyka


    Name:  IMG_20240124_233947.jpg
Views: 150
Size:  57.8 KB


    Wszystko co dobre, szybko się kończy

    Kolejnym atutem tej gry jest fakt że działa bardzo szybko i sprawnie nawet na
    najwolniejszych komputerach. Do minusów o których też należy wspomnieć należą
    błędy graficzne, które się niestety zdarzają, takie jak. np. główny bohater gry stojący
    w powietrzu. Gdy zbliżałam się już do końca rozgrywki przypominam sobie obawę
    przed tym że…oby się jeszcze nie skończyła! Jeszcze chcę pograć! To było takie
    super! Jednakże ku zdziwieniu i zaskoczeniu wszystkich którzy będą czytać tę
    recenzję, na koniec powiem że zakończenie gry mnie nie powaliło, nie było
    charakterystyczne, nie zapadło szczególnie w pamięć, pozostał tylko znak zapytania.
    Może przez to, iż uświadomiłam sobie że to już koniec mojej ulubionej przygody,
    ciąg dalszy nie nastąpi… czy było po prostu najsłabszą częścią tej gry.



    Mówią że apetyt rośnie w miarę jedzenia

    Po ukończeniu zabawy z grą Shade brakowało mi tych właśnie przeżyć jakie tutaj znalazłam, więc poszukiwałam ich w kolejnych grach, co sprawiło że moja pasja związana z gamingiem zaczęła się rozwijać. Jak dla mnie, do dnia dzisiejszego nie ma nigdzie lepszej rozrywki.


    Wykopane z archiwum

    Pierwsze opinie prasy na temat Shade Gniew Aniołów okazały się strzałem w
    dziesiątkę. „Idealna pozycja dla miłośników klimatów grozy oraz fanów efektywnej i
    krwawej akcji”.


    Last edited by klaudiags183; 30-01-24 at 22:01.
  • mxtxvsz's Avatar
    Level 5
    O Jezu, zdecydowanie Doom 3. To znaczy... „Ulubiona” to trochę przewrotne określenie jeśli chodzi o tę grę, za moment zrozumiecie dlaczego.

    Jest rok 2004. Jako ośmiolatek, wraz z o rok starszym bratem ciotecznym, kupujemy w kiosku czasopismo z wersją demo wspomnianej gry. W domu może z nieuwagi, a może sami z podekscytowania pokazujemy mojej mamie płytkę. Widząc okładkę i słuchając co paplamy od razu nam ją zabiera i zabrania nam w to grać. O mały włos nie dostajemy szlabanu za sam zakup. Błagamy i żebrzemy, bo przecież już wydaliśmy kieszonkowe i tam są też inne fajne gry, takie niestraszne. Dostajemy ją wreszcie pod jednym warunkiem - nigdy nie instalować Dooma. Mija naprawdę wiele długich tygodni zanim zdobywamy się na złamanie zakazu. Nie wiem czy bardziej przerażeni wizją grania, czy tym co będzie jak mama się dowie, ale zbyt ciekawscy, by się nie przekonać... Pewnego dnia po prostu nie wytrzymujemy.

    Od razu zachwycamy się grafiką. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tak realistycznej gry. Odbicie bohatera w lustrze jest jak prawdziwe. Beztrosko tłuczemy indyki w mini gierce na automacie, biegamy po bazie zupełnie nie rozumiejąc dialogów. Pff, to nawet nie jest straszne. Znowu jakiś naukowiec coś gada, pokazuje na ekrany, a tam otwierają się wrota piekieł, wszędzie rozlatują się demoniczne czaszki i jedna z nich go opętuje. Ten rusza prosto na nas z wyciągniętymi łapami, a my z krzykiem wyłączamy komputer guzikiem na przedłużaczu. Jego świecących, żółtych ślepi nie zapomnę nigdy. Na skraju płaczu obiecujemy sobie więcej tego nie włączać. Teraz najważniejsze to przetrwać kolejne noce i aby mama nie zauważyła, że było grane.

    Po paru równie długich tygodniach oczywiście odchodzi nam od zadków i ciekawość ponownie zwycięża. Tym razem oczywiście podchodzimy do walki z głową, bo uzbrojeni w poduszki, żeby w razie co zasłaniać oczy i nie patrzeć na ekran. Tym sposobem naukowiec i kolejni przeciwnicy zostają zastrzeleni, a traumy jedna za drugą wypalają się w naszych mózgach (oczywiście na wpół przysłonięte jaśkami). W bazie gasną światła, a latarki nie można używać po wyjęciu pistoletu. W ciemnościach obłażą nas potwory, wrzaskom tłumionym w poduszki nie ma końca, ale przy którymś podejściu wreszcie pokonujemy demo.

    Od tamtego czasu minęło prawie 20 lat. Do pełnej wersji podchodziłem 3 razy w życiu - po każdej próbie z co najmniej kilkuletnią przerwą i za każdym razem łudząc się, że skoro jestem starszy, to teraz nie wymięknę. Nieważne jak daleko zachodzę, zawsze nastaje moment, że przerażony zrzucam słuchawki pytając: „dlaczego ja sobie to w ogóle robię?”.

    Choć nawet nie dałem rady ukończyć tej gry, kocham ją ponad wszystkie inne horrory. Może właśnie przez to, że stała się wyznacznikiem tego, co mnie przeraża? Jest ona dla mnie pewnym życiowym wyzwaniem i może to głupie, ale myślę, że gdy wreszcie pokonam ostatniego bossa i zobaczę napisy końcowe, stanę się innym człowiekiem. Od pamiętnego dnia, gdy chowałem się za poduszką, przez niezliczone nocne koszmary, do dziś marzę by móc powiedzieć: „przeszedłem Dooma 3”.
    Last edited by mxtxvsz; 30-01-24 at 15:11.
  • SaiyanGhost's Avatar
    Level 2
    @Aaricia Moją ulubioną grą z gatunku horror jest "The Evil Within". Fascynuje mnie unikalna atmosfera grozy, intrygująca fabuła i nieprzewidywalne elementy rozgrywki, które sprawiają, że każdy moment jest pełen napięcia. Gra doskonale łączy strach z elementami psychologicznymi, tworząc niezapomniane doświadczenie dla mnie jako gracza i streamera. :D