Konkurs - Jaka jest Wasza ulubiona gra z gatunku Horror? 👻

  • 171
    Odpowiedzi
  • 7435
    Wyświetlenia
  • Hyroken's Avatar
    Level 4
    Dead Space (REMAKE) jest moją ulubioną grą z gatunku horror z kilku powodów, zarówno pod względem rozgrywki, jak i atmosfery.
    - Posiada unikalny setting kosmiczny: Dead Space przenosi gracza do górniczego statku kosmicznego USG Ishimura, klasy: Planetołamacz. To odosobnione miejsce pełne ponurych, ciasnych korytarzy, dziwnych dźwięków i mrocznych zakamarków tworzy niepowtarzalny klimat, który doskonale pasuje do gatunku horror.

    Name:  DSR_Ishimura_Planet_Crack_Concept.jpg
Views: 278
Size:  66.9 KB
    - Rekonstrukcja: Na potrzeby remake’u deweloperzy odtworzyli cały układ statku Ishimura łącząc wiele lokacji w całość, co wyeliminowało ekrany ładowania i sprawiło, że statek jest bardziej integralny w swej strukturze.
    - Innowacyjne podejście do rozgrywki: W Dead Space zastosowano innowacyjne podejście do interfejsu użytkownika, eliminując tradycyjny HUD (heads-up display), a zastępując go interfejsem diegetycznym. Informacje jak ilość amunicji są przedstawiane w formie projekcji holograficznych podczas celowania, a aparatura znajdująca się na plecach protagonisty sygnalizuje o stanie zdrowia oraz ilości stazy.
    Name:  ds_up_compare_recreated_remake_16x9_w_wide-bea82e8bbdbda9a6c369a44169092b5bfe0a7198.jpg
Views: 263
Size:  96.0 KB
    Twórcy zaimplementowali również system o nazwie ALIVE – opiera się on na symulacji funkcji życiowych Issaca Clarke'a, działając w tle monitoruje kondycję bohatera i zmienia odgłosy oraz tempo oddychania (np. w przypadku niskiego poziomu zdrowia czy małej ilości tlenu). System ALIVE symuluje pracę serca, co sprawia, że po szybkim przemarszu po korytarzu i zmęczeniu w związku z tym, bicie serca protagonisty przyspiesza, w tym też jego oddech, a gdy spoglądamy w grze na drastyczne sceny np. przed nami znajdują się zwłoki członka załogi, to serce protagonisty także zaczyna bić szybciej, symulując efekt stresu i strachu głównego bohatera. Wszystkie te elementy sprawiają, że gra w Dead Space jest bardziej immersyjnym doznaniem.
    <span style="font-family:Calibri;"><font size="5">
    </font></span>
    - Strach przed nieznanym: Gra doskonale operuje strachem przed nieznanym poprzez wprowadzenie Nekromorfów, które są zmutowanymi i ożywionymi zwłokami, przez pozaziemską rekombinującą „infekcję”. Strach ten potęgują świetne efekty dźwiękowe oraz niepewność, gdzie czają się Nekromorfy na statku, nazywanego przez twórców najważniejszą postacią w grze.
    - Moduł intensywności: W grze zaimplementowano moduł intensywności. System ten wpływa na bieżąco na doświadczenia gracza, dostosowuje atmosferę, aby podtrzymać napięcie, ale nie przytłacza.

    "Moduł intensywności jest metodą kontrolowania poziomu stresu gracza, dzięki której stale coś się dzieje. Pozwala nam wpływać na emocje i utrzymywać gracza w ciągłym napięciu, zmusza do nieustannej ostrożności".


    "W zależności od sposobu liczenia system ten obejmuje ponad 1200 unikalnych zdarzeń występujących w ogromnej liczbie możliwych kombinacji. Różne czynniki, takie jak zmiany odgłosów czy oświetlenia, opary, dym czy pojawianie się wrogów, współtworzą wielowarstwowe starcia, które wydają się niepowtarzalne".


    Twórcy nie doprowadzili do przesady, system na bieżąco śledzi skoki i spadki napięcia oraz daje graczowi odetchnąć, nie wystawiając go ciągle na intensywne wrażenia.

    - Peeling system: System ten zwiększa realizm, gdyż niektóre bronie z arsenału bohatera (np. karabin pulsacyjny) zachowują się inaczej od pozostałych, ponieważ mogą one odrywać kawałki ciała Nekromorfa, pozwalając graczowi zobaczyć szkielet.

    - Znakomite audio: Dźwięk, akustyka odgrywają kluczową rolę w Dead Space. Doskonale zrealizowane efekty dźwiękowe, przerażające wrzaski i metaliczne odgłosy pracy statku, świetnie budują atmosferę grozy i potęgują uczucie niepewności.
    <span style="font-family:Calibri;"><font size="5">
    </font></span>
    - Silny akcent na izolację: Gracz stawia czoła wszelkim zagrożeniom w pojedynkę, co zwiększa uczucie osamotnienia. Bycie zdanym sam na siebie podkreśla bezsilność i małość w obliczu obcych, przerażających sił.
    - Intrygująca fabuła: Dead Space oferuje intrygującą fabułę, która stopniowo się rozwija, a głównym motorem napędowym jest poznanie tego, co doprowadziło do koszmaru panującego na statku Ishimura. W trakcie gry nie uświadczymy już nagrań z kamer jak w wersji z 2008 roku, które odkrywały przed graczem kolejne elementy układanki odnośnie fabuły, bowiem ich miejsce zastąpiły projekcje holograficzne postaci swobodnie poruszające się po pomieszczeniach na statku.
    Name:  Dead-Space-Holograms-GamesRadar.jpg
Views: 251
Size:  83.7 KB
    - Szóstka z fizyki: Twórcy przyłożyli się do gry także pod względem praw fizyki, przykładowo iskry zachowują się inaczej w stanie nieważkości, a wydzielający się dym jest interaktywny, gdy postać przez niego przejdzie oraz oddziałuje on bezpośrednio na źródło światła. Dodatkowo twórcy zaprojektowali realistyczny system rozchodzenia się fal dźwiękowych, które odbijają się od ścian i rozchodzą zgodnie z zasadami fizyki. Warto też wspomnieć, że twórcy przyłożyli uwagę do detali, ponieważ dźwięk wydobywający się z pomieszczenia będzie ulegał zmianie, gdy stoimy przed wejściem, w zależności od tego, czy drzwi są otwarte czy zamknięte.
    Name:  Dead-Space_2022_10-04-22_001.jpg
Views: 225
Size:  91.6 KB

    Name:  Dead-Space-Remake-3D-Binaural-Audio-pcgh.jpg
Views: 244
Size:  23.2 KB
    - Zjawiskowe oświetlenie: Twórcy zaprojektowali oświetlenie, które prezentuje się fenomenalnie i może wzbudzać poczucie grozy.
    Name:  5-1675497947-1335062123.jpg
Views: 222
Size:  93.3 KB

    - Gęsta atmosfera: Nastrój przywodzi na myśl klasykę, klimat rodem z Obcego, a przeciwnicy są wyrwani niczym z „Coś” Carpentera.

    Wszystkie te elementy sprawiają, że Dead Space jest moją ulubioną grą z gatunku horror, łącząc w sobie zarówno elementy strachu, gdzie w miarę rozgrywki bardziej popadamy w obłęd zatracając się w czyhającym na nas koszmarze, jak i dynamiczną rozgrywkę, z dobrze przemyślanym system walki i powiększania swego arsenału broni.
    Last edited by Hyroken; 31-01-24 at 22:54.
  • mokka99's Avatar
    Level 3
    Zaczyna się atmosferą tak gęstą, że można ją kroić nożem a potem napięcie wciąż rośnie i rośnie. Strach, lęk, niepokój i takie tam atrakcje. Pewnego razu zrobiłam sobie przerwę w graniu i poszlam pobiegać, był listopad a mieszkam w Szczecinie niedaleko od najwięszego cmentarza w Europie inni mają parki, bulwary a mój Szczecin cmentarz i to na moim osiedlu cóż. Biegnę biegę aż tu nagle otacza mnie mgła i czuję pchnięcie, przewracam się, ale nic mi nie jest i dzielnie wracam do domu. A w domu gram dalej i dalej, około 24 czaczyna trząść się zasłona, dziwne niespotykanie dotąd fale nieprzestawawją wprawiać zasłony w ruch. pomyślałam. kot. ale kot leżał na stole, wybiegłam z pokoju kiedy wróciłam ruch ustał. następnego dnia czas jakby przyspieszył ale kiedy usłyszałam przyspieszone wiadomosci znowu nie wytrzymałam i wybiegłam tym razem z krzkiem. na jakiś czas anomalnia ustaly, próbowałam psiać do różnych specjalistów fizyki a nawet egzorcytów ale ani prof Dragan ani egzorcyśnie nie wzięli moich słów na poważnie. na jakis czas zaprzestałam grać w moją ulubioną grę, ale w końcu do niej wróciłam i oprócz lekkiego lęku nic się nie działo. następnego dnia na moich ścianach zaczęły pojawiać się demoniczne twarze... nieee tego już miałam dostć, zaczęłam z nimi rozmawiać. - ,,ejNIe wiem, czy zdajecie sobie sprawy, że jesteście ucieleśnieniem grzechow - przynajmniej w Silient Hill a jaaaaa, ja nie przypomniam sobie, że nagrzeszyłam a bynajmniej, że aż tyle nagrzeszyłam, co wiecej to mi zawsze wszyscy zdradzali i zostawiali, w grze to chociaż był list od zmarłej żony a do mnie nikt nie pisał a jesteście,, no ale demoniczne twarze nie odpowiedziały, ale kiedy zmieniałam pokój pojawiły się nowe. Nie wiem co robić. Ja nie mam kasy, tu jest niski czynsz nie wyprowadzę się, lubię też Silient Hill ale kiedy włączam grę zawsze na ścianie pojawia się ktoś nowy, no albo kiedy jest młga i tak sobie mieszkamy razem, co robić... czasem kiedy gramy razem coś tam pomruczą, czasem coś podpowiedzą. Lubię Silient Hill, bo gdyby nie ta gra nie miała bym tak ekstremalnych przeżyć ani nowych ,, znajomych,, ja tam nie wiem czy wszystkie Silient Hille są takie przeklęte, czy tylko moja, ale polecam! dzięki tej grze przeżyłam nie tylko wiele ekscytująco przerażajacych chwil, ale mam naprawdę ciekawe życie.

    - - - Updated - - -


    Zaczyna się atmosferą tak gęstą, że można ją kroić nożem a potem napięcie wciąż rośnie i rośnie. Strach, lęk, niepokój i takie tam atrakcje. Pewnego razu zrobiłam sobie przerwę w graniu i poszlam pobiegać, był listopad a mieszkam w Szczecinie niedaleko od najwięszego cmentarza w Europie inni mają parki, bulwary a mój Szczecin cmentarz i to na moim osiedlu cóż. Biegnę biegę aż tu nagle otacza mnie mgła i czuję pchnięcie, przewracam się, ale nic mi nie jest i dzielnie wracam do domu. A w domu gram dalej i dalej, około 24 czaczyna trząść się zasłona, dziwne niespotykanie dotąd fale nieprzestawawją wprawiać zasłony w ruch. pomyślałam. kot. ale kot leżał na stole, wybiegłam z pokoju kiedy wróciłam ruch ustał. następnego dnia czas jakby przyspieszył ale kiedy usłyszałam przyspieszone wiadomosci znowu nie wytrzymałam i wybiegłam tym razem z krzkiem. na jakiś czas anomalnia ustaly, próbowałam psiać do różnych specjalistów fizyki a nawet egzorcytów ale ani prof Dragan ani egzorcyśnie nie wzięli moich słów na poważnie. na jakis czas zaprzestałam grać w moją ulubioną grę, ale w końcu do niej wróciłam i oprócz lekkiego lęku nic się nie działo. następnego dnia na moich ścianach zaczęły pojawiać się demoniczne twarze... nieee tego już miałam dostć, zaczęłam z nimi rozmawiać. - ,,ejNIe wiem, czy zdajecie sobie sprawy, że jesteście ucieleśnieniem grzechow - przynajmniej w Silient Hill a jaaaaa, ja nie przypomniam sobie, że nagrzeszyłam a bynajmniej, że aż tyle nagrzeszyłam, co wiecej to mi zawsze wszyscy zdradzali i zostawiali, w grze to chociaż był list od zmarłej żony a do mnie nikt nie pisał a jesteście,, no ale demoniczne twarze nie odpowiedziały, ale kiedy zmieniałam pokój pojawiły się nowe. Nie wiem co robić. Ja nie mam kasy, tu jest niski czynsz nie wyprowadzę się, lubię też Silient Hill ale kiedy włączam grę zawsze na ścianie pojawia się ktoś nowy, no albo kiedy jest młga i tak sobie mieszkamy razem, co robić... czasem kiedy gramy razem coś tam pomruczą, czasem coś podpowiedzą. Lubię Silient Hill, bo gdyby nie ta gra nie miała bym tak ekstremalnych przeżyć ani nowych ,, znajomych,, ja tam nie wiem czy wszystkie Silient Hille są takie przeklęte, czy tylko moja, ale polecam! dzięki tej grze przeżyłam nie tylko wiele ekscytująco przerażających chwil, ale mam naprawdę ciekawe życie.

  • mangoru's Avatar
    Level 1
    @Aaricia Z pewnością The Forest - co tu dużo mówić, survival horror z elementami budowanki rodem z Minecraft'a, jednak ten klimat, nostalgia i wspomnienia sprawiają, że na zawsze pozostanie w mym sercu jako jedna z ulubionych gier wideo. Toporne początki praktycznie 10 lat temu, gdzie youtuberzy rzucili się na nową grę jak na świeże pieczywo wyżynając ją do ostatniej kropli, późniejsze wyczekiwanie na update'y i dodawanie masy, ale to naprawdę masy kontentu przez twórców, którzy robili co mogli, poprzez granie do późnych godzin nocnych ze znajomymi online i darcie się w niebogłosy kiedy jakiś mutant wyskoczył przed ekran, aż po zwieńczenie przygody finalną aktualizacją, która spinała fabułę. Masa spędzonych godzin - oglądania, grania czy spiskowania teorii - ale nie narzekam, było warto. Naprawdę świetny survival horror na miarę swoich czasów. Niby nic strasznego a jednak gęsia skórka od krzyku "kanibali" się pojawiała 😄 Uwielbiam i uwielbiać będę - pora się zabrać za drugą część! (najlepiej z nowym monitorem od Lenovo, trzymam kciuki 🤜🤛)
  • mokka99's Avatar
    Level 3
    Zaczyna się atmosferą tak gęstą, że można ją kroić nożem a potem napięcie wciąż rośnie i rośnie. Strach, lęk, niepokój i takie tam atrakcje. Pewnego razu zrobiłam sobie przerwę w graniu i poszlam pobiegać, był listopad a mieszkam w Szczecinie niedaleko od najwięszego cmentarza w Europie inni mają parki, bulwary a mój Szczecin cmentarz i to na moim osiedlu cóż. Biegnę biegę aż tu nagle otacza mnie mgła i czuję pchnięcie, przewracam się, ale nic mi nie jest i dzielnie wracam do domu. A w domu gram dalej i dalej, około 24 czaczyna trząść się zasłona, dziwne niespotykanie dotąd fale nieprzestawawją wprawiać zasłony w ruch. pomyślałam. kot. ale kot leżał na stole, wybiegłam z pokoju kiedy wróciłam ruch ustał. następnego dnia czas jakby przyspieszył ale kiedy usłyszałam przyspieszone wiadomosci znowu nie wytrzymałam i wybiegłam tym razem z krzkiem. na jakiś czas anomalnia ustaly, próbowałam psiać do różnych specjalistów fizyki a nawet egzorcytów ale ani prof Dragan ani egzorcyśnie nie wzięli moich słów na poważnie. na jakis czas zaprzestałam grać w moją ulubioną grę, ale w końcu do niej wróciłam i oprócz lekkiego lęku nic się nie działo. następnego dnia na moich ścianach zaczęły pojawiać się demoniczne twarze... nieee tego już miałam dostć, zaczęłam z nimi rozmawiać. - ,,ejNIe wiem, czy zdajecie sobie sprawy, że jesteście ucieleśnieniem grzechow - przynajmniej w Silient Hill a jaaaaa, ja nie przypomniam sobie, że nagrzeszyłam a bynajmniej, że aż tyle nagrzeszyłam, co wiecej to mi zawsze wszyscy zdradzali i zostawiali, w grze to chociaż był list od zmarłej żony a do mnie nikt nie pisał a jesteście,, no ale demoniczne twarze nie odpowiedziały, ale kiedy zmieniałam pokój pojawiły się nowe. Nie wiem co robić. Ja nie mam kasy, tu jest niski czynsz nie wyprowadzę się, lubię też Silient Hill ale kiedy włączam grę zawsze na ścianie pojawia się ktoś nowy, no albo kiedy jest młga i tak sobie mieszkamy razem, co robić... czasem kiedy gramy razem coś tam pomruczą, czasem coś podpowiedzą. Lubię Silient Hill, bo gdyby nie ta gra nie miała bym tak ekstremalnych przeżyć ani nowych ,, znajomych,, ja tam nie wiem czy wszystkie Silient Hille są takie przeklęte, czy tylko moja, ale polecam! dzięki tej grze przeżyłam nie tylko wiele ekscytująco przerażajacych chwil, ale mam naprawdę ciekawe życie.
  • peterpan12's Avatar
    Level 1
    Zdecydowanie Alan Wake. Ta gra ma wszystko, czego potrzebuję od dobrego horroru: wciągającą fabułę, mroczną grafikę, umiarkowanie liczne znajdźki, silnie limitowaną broń i ekwipunek, szybko postępujące zmęczenie bohatera, szatańskie głosy przeciwników, którzy pojawiają się nagle, znikąd i niekiedy w ogromnej licznie, a do tego bardzo przyjemny gameplay. No i jedną z moich ulubionych misji - tę na scenie rockowej. W ogóle muzyka robi w Alanie Wake'u niesamowitą robotę. Bardzo lubię wracać do tej gry, a przecież w kolejce do ogrania mam jeszcze drugą część! :P
  • liidzik's Avatar
    Level 1
    Silent Hill, mistyczne miasto, gdzie rzeczywistość splata się z koszmarami. Moją ulubioną grą z gatunku horror jest właśnie ta opowieść o przerażającej podróży w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki. Z każdym krokiem po zakurzonych ulicach, czuję jak dreszcze przechodzą mi po plecach, a atmosfera zagłębia się w moje marzenia nocne. Silent Hill jest jak psychologiczny rollercoaster, gdzie bohater, zmagając się z wewnętrznymi demonami, odkrywa przerażające tajemnice miasta. Gra nie ogranicza się jedynie do skoków strachu czy krwawiących potworów. Tutaj strach jest subtelny, zakorzeniony w niepewności, z dźwiękami komponującymi melodię grozy, czuję się jak uczestnik prawdziwego horroru. Mroczna, zdeformowana estetyka Silent Hill buduje atmosferę, która nieustannie gryzie w psychikę gracza. Jednocześnie, narracja gry skłania mnie do refleksji nad własnymi lękami i traumami. To nie tylko gra, to podróż przez mroczne zakamarki własnej duszy. Silent Hill wciąga mnie swoją surrealistyczną fabułą, gdzie rzeczywistość jest jedynie iluzją, a granice między światami rozmazane. Walka z potworami to tylko pretekst do odkrywania tajemniczych zakamarków miasta, które ukrywają klucze do zrozumienia głębszych prawd. W tej grze nawet cisza jest przerażająca, a mgła pełni rolę kurtyny, za którą czai się niewyobrażalny strach. Silent Hill to nie tylko rozrywka, to doświadczenie, które zostaje ze mną długo po jej wyłączeniu. Dlatego właśnie ta gra wybija się na szczyt mojej listy ulubionych horrorów – to intensywna podróż w głąb ludzkiej psychiki, zatopiona w morzu koszmarów.
  • MUMBRA's Avatar
    Level 4
    <-------------------------{ 🕸 AMNESIA:THE DARK DESCENT 🕸 }----------------------->

    ⚰️ To co cenię w grach to ich pełne odwzorowanie;
    💀 Istotne jest to co po prostu widzę na ekranie;
    💀 Nie ważne jaki gatunek, musi być ten soczysty klimat;
    ⚰️ Bym kończąc tę grę mógł zapodać wiekopomny wiwat;

    💀 Nie będę ukrywał, wolę gry survivalowe;
    ⚰️ Moby, Rpg i Strategiczno przygodowe;
    ⚰️ Jedna są chwile, gdzie pragnę wyzwolić ukryte emocje;
    💀 Na ilość random reakcji wtedy mam promocje O.O;

    ⚰️ Wiele horrorów ceniłem za typowe jumpscary;
    💀 Gdy coś nagle się pojawia to kończą się me bajery;
    💀 To jednak w istocie nie jest najważniejsze;
    ⚰️ Mroczny klimat całościowy - to najistotniejsze;

    💀 Amnesia: The Dark Descent to coś czego nigdy nie zapomnę;
    ⚰️ Ta muzyka, klimat, specyficzna grafika kończą chwile beztroskie;
    ⚰️ Zagadki, które jeszcze bardziej zwiększają immersje świata;
    💀 Matko jedyna, ucieczka i ukrywanie, bo walka się tu nie przeplata;

    ⚰️ Przy tej grze robiłem raz podejście całkowitej mroczności;
    💀 Zgaszone światło, dźwięk na fulla i brak jedzonkowych przyjemności;
    💀 Zapomniałem niestety wtedy wyjść z kanału teamspekowego;
    ⚰️ Jak ktoś krzyknął to dostałem “zawału do tego”;

    💀 Raz tylko udało mi się ją przejść z kilkoma wręcz przerwami;
    ⚰️ Skończyłem tę przygodę z rozszarpanymi prawie nerwami;
    ⚰️ Smartwatch wskazywał tętno ponad 160 uderzeń;
    💀 Z tego co widziałem i myślałem powinno się zrobić kilka zwierzeń;

    ⚰️ Tak właśnie Amnesia: The Dark Descent daje najlepsze mroczne doznania;
    💀 Tu nie masz opcji: zabij, pokonaj tylko jak najszybciej spitalaj;
    💀
    Atmosfera jest tu w całokształcie solidnie podtrzymywana;
    ⚰️ Dla mnie jednak na VR byłaby to gra już nie do pogrania O.O.

    <------------{ 🕸 MROK CIEBIE DOPADNIE, LECZ NIE ODRAZU ZNISZCZY 🕸 }---------->
    Last edited by MUMBRA; 31-01-24 at 22:16. Powód: Powodem jest źle wyglądający nagłówek oraz stopka - musiała nastąpić korekta
  • anubin's Avatar
    Level 2
    Otwierając oczy, czujesz przeszywający czaszkę ból głowy. Krew pulsuje Ci w żyłach, gdy z trudnością walczysz o każdy kolejny oddech. Próbujesz zacisnąć dłoń w pięść, ale opuszczają Cię siły, a każda kolejna myśl przyprawia o zawroty głowy. Kim jesteś? Co tu robisz?

    Powoli zaczynasz dostrzegać rozmazane kształty, usta napełniają się metalicznym posmakiem. Jedna dłoń bezwiednie podrywa Twoje ciało, odpychając się od zimnej posadzki, w drugiej… trzymasz strzępek papieru. Gdy kształty przestają się rozmywać i stapiają w całość oczytujesz równe i schludne pismo. Nazywasz się Daniel i wydarzyło się coś, przez co sam siebie pozbawiłeś pamięci. Teraz już wiesz, że ogarnia Cię.

    Anesia: Mroczny Obłęd

    W pobliżu leży kilka tabletek. Zażywasz jedną z nadzieją, że nie jest to trucizna. Zanim zdążyłeś się podnieść, poczułeś, że ból głowy zaczyna ustępować. Z ulgą dochodzisz do wniosku, że właśnie zażyłeś lekarstwo. Poczucie zagrożenia jednak nie znika. Wiesz, że w tym starym, opuszczonym zamczysku czeka na Ciebie jakieś niebezpieczeństwo. Przyglądasz się podłodze, ale na jej powierzchni oprócz delikatnych błysków odbijającej się obok pochodni dostrzegasz jedynie osobliwe szkarłatne płatki. Czy to krew? Twoja? A może ślady, które sam sobie zostawiłeś? Dzięki nim odnajdujesz lampę i kolejne notatki. W tym miejscu zaczyna się Twoja podróż.

    Każdy kolejny krok naciąga Twoje obolałe mięśnie. Przeciągi samoczynnie otwierają przed Tobą drzwi, pomimo że w pomieszczeniach nie dostrzegasz otwartych okien. Twój wzrok przyciąga obiekt na drugim końcu korytarza.

    Powietrze szeleści Ci w uszach, sycząc i szumiąc na zmianę. Szurając stopami suniesz naprzód ku skrzyni. Drewniana szkatuła, skrzypiąc otwiera się leniwie, lecz nagle znad jej wieka dostrzegasz wyszczerzone zęby i szpony stworzenia. Szarpiąc się uciekasz, ile sił w nogach. Przed oczami znów zaczynasz widzieć ciemność, wskakujesz do najbliżej szafy. Cisza...

    Nie masz pojęcia, czym było stworzenie, które właśnie zobaczyłeś. Od teraz musiałeś być jeszcze bardziej ostrożny. Od teraz dręczył Cię nie tylko ból, ale również ciągły strach. Od teraz coraz częściej musiałeś zapalać swą lampę – jednocześnie pozbawiało Cię to bezpieczeństwa, wystawiając na widok bezwzględnej bestii, z drugiej strony działało kojąco na nerwy. Cóż, innego mogłeś teraz począć?

    Każda chwila w ciemnościach przyprawiała Twoją skórę o dreszcze, każde mrugnięcie okiem nanosiło na obraz kształty. Im dłużej próbowałeś pozostać w ukryciu, tym wyraźniej słyszałeś w środku głowy odgłosy poruszających się odnóż. Przed oczami pełzały larwy, biegały karaluchy. Tylko światło lampy było w stanie na nowo przywrócić Cię do zdrowych zmysłów – ale tylko na krótką chwilę. Chodziłeś więc od pomieszczenia, do pomieszczenia, zamykałeś za sobą drzwi, nasłuchiwałeś każdego szmeru. Nie raz stawałeś z bestią oko w oko, ale za każdym razem szczęśliwie udawało Ci się uniknąć jej wzroku.

    Teraz nie widziałeś jej już od długiego czasu, gdy skrywałeś się po raz kolejny w szafie, słyszałeś jedynie odgłos oddalających się kroków. Coraz pewniej poruszałeś się zapomnianymi korytarzami, rozwiązywałeś zagadki, otwierałeś zamki i badałeś pomieszczenia. Każda znaleziona notatka przybliżała Cię do poznania mrocznej historii tego miejsca. Przed Tobą stało kolejne stare drewniane biurko, podobne jak wiele innych, które już widziałeś. Prosty blat i otwierana szafka z boku. Pociągnąłeś więc za klamkę.

    Nagle w sercu poczułeś uderzenie gorąca, płuca znów próbowały łapczywie nabrać oddechu, obraz rozmazał się. Próbowałeś ustać na nogach, ale czułeś, jak tracisz równowagę. Ocknąłeś się nieco dopiero, gdy czaszka wytaczająca się z wnętrza biurka zatrzymała się tuż obok Twojej stopy. Jednak gdy zacząłeś czytać kolejną notatkę, świat zawirował przed Twoimi oczami.

    Nigdy nie wyzwolisz się z tego koszmaru, obrałeś drogę bez wyjścia. Jedynym alternatywnym rozwiązanie było poddanie się.

    Co więc zdecydujesz zrobić? Pójdziesz dalej, czy oddasz się beznadziei sytuacji, w której się znalazłeś…
  • realnightmare's Avatar
    Level 3
    Outlast - najlepsza gra horror
    Outlast to gra przygodowa z elementami horroru przetrwania, która została wydana w 2013 roku przez studio Red Barrels. Gra opowiada historię Milesa Upshura, dziennikarza, który bada zagadkę szpitala psychiatrycznego Mount Massive. Miles musi przetrwać w szpitalu, unikając pacjentów, którzy zostali zarażeni wirusem.
    Gra jest doceniana za mroczną i klaustrofobicznej atmosferę, bezbronnego gracza i interesującą historię.


    Klimat i atmosfera
    Outlast rozgrywa się w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, który jest pełen ciemności, zgnilizny i szaleństwa. Ta atmosfera buduje napięcie i strach u gracza.
    Gracze mogą czuć się osaczeni i bezbronni w ciemnych korytarzach szpitala, gdzie czają się zarażeni pacjenci. Atmosfera jest dodatkowo wzmocniona przez udźwiękowienie, które jest pełne dźwięków przerażających istot i dziwnych dźwięków.


    Gracz bezbronny
    W Outlast gracz jest bezbronny. Nie może walczyć z przeciwnikami, a jedynym sposobem na przeżycie jest ukrywanie się i ucieczka. To sprawia, że gra jest jeszcze bardziej przerażająca, ponieważ gracz czuje się bezbronny i zdany na łaskę przeciwników.
    Gracze muszą być ostrożni, aby nie zostać zauważonymi przez zarażonych pacjentów. Jeśli zostaną zauważeni, muszą szybko ukryć się w szafie, pod łóżkiem lub w innym bezpiecznym miejscu.


    Historia
    Outlast ma interesującą i mroczną historię. Gra opowiada o dziennikarzu, który bada tajemnicze wydarzenia w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym. Historia jest dobrze napisana i pełna zwrotów akcji, które utrzymują gracza w napięciu.
    Gracze odkrywają mroczne sekrety szpitala i poznają prawdę o tym, co się tam wydarzyło. Historia jest niepokojąca i pełna przerażających momentów.


    Podsumowując Outlast to gra, która jest w stanie wywołać prawdziwy strach u gracza. Gra ma mroczną i klaustrofobicznej atmosferę, bezbronnego gracza i interesującą historię. Jeśli szukasz gry horror, która sprawi, że będziesz się bał, to Outlast jest zdecydowanie dla Ciebie.


    Dlaczego Outlast jest moją ulubioną grą horror?
    Ponieważ spełnia wszystkie moje oczekiwania wobec tego typu gier. Gra jest mroczna, klimatyczna i przerażająca.
    Klimat w Outlast jest niesamowity. Outlast to jedyna gra, która mnie naprawdę przeraziła. Atmosfera buduje napięcie i strach u gracza.
    Outlast to jedna z najlepiej napisanych gier horror, jakie kiedykolwiek grałem. Historia jest pełna zwrotów akcji i naprawdę angażuje gracza. Gra trzyma gracza w napięciu do samego końca.
    Ogólnie rzecz biorąc, Outlast to gra, która jest w stanie wywołać prawdziwy strach u gracza. Jeśli szukasz gry horror, która sprawi tak jak w moim przypadku, że będziesz się bał, to Outlast jest zdecydowanie dla Ciebie.
  • PashaTriceps's Avatar
    Level 10
    Postawiłem na "Here They Lie". Gra ta bardziej przypomina spacerującego symulatora i dzieło sztuki niż typowy horror, jednak nie brakuje jej momentów przerażenia. Kładzie nacisk na wywoływanie u gracza uczucia dyskomfortu i klaustrofobii, szczególnie na wczesnych etapach rozgrywki. Gracz jest postawiony w strasznych sytuacjach i zmuszony do podejmowania niemożliwych decyzji, stopniowo pogrążając się w szaleństwie i czystym chaosie. Pomimo że "Here They Lie" to głównie symulator chodzenia, umożliwia interakcję z wieloma elementami oraz postaciami. To, co szczególnie mi się w tej grze podoba, to fakt, że nawet jeśli zrobisz wszystko dobrze i podejmiesz prawidłowe decyzje (o ile to możliwe), i tak będziesz czuć się na końcu jak nikczemnik. Mimo wszystko, gra oferuje możliwość osiągnięcia względnie pozytywnego zakończenia. Jest to tytuł wyłączny dla PS4, ale kompatybilny z VR, chociaż to jedna z tych gier, która prawdopodobnie lepiej sprawdza się bez tej technologii, ponieważ może wywoływać nudności.
    Dlaczego gracz przyniósł joystick na randkę? Bo chciał pokazać, że potrafi kontrolować sytuację!