[Marcelek]

Post @DoctorEldritch o kuchni narodowej skłonił mnie do myslenia na temat jedzenia, które uwielbiam.

Dużo osób ma swoje "comfort food" - jedzenie, po które sięgamy z nostalgii, kiedy nam smutno lub mamy ochotę na coś prostego i domowego.

Często takie jedzenie jest zakorzenione w rodzinie, dzieciństwie i miejscu dorastania.
Jakie są wasze ulubione dania i wypieki z dzieciństwa, które określilibyście jako comfort food?
Często do nich wracacie?

[Prywatny]

Po 22 nie rozmawiam o jedzeniu 😋

[Marcelek]

@Prywatny Nie ważne kiedy, ważne co.

Tylko żeby offtopu znowu nie robić, bo serio jestem ciekawy jakie ludzie mają comfort food :)

[Prywatny]

Odpowiem słowami piosenki

[TrendaTen]

Ja mam tak z anyżkami. Kiedyś nawet sam je sobie robiłem

[Aaricia]

@Marcelek co do jedzenia z dzieciństwa, to rzadko mam okazję jeść takie przysmaki, bo były zawsze robione przez babcię i mamę, trudno trafić czy samemu zrobić takie samo 😥 Także dla mnie comfort food jest zawsze czekolada 😅 Albo coś, co ją zawiera, jak batonik, torcik wedlowski, ciasto, itd. 😁

[Marcelek]

@Aaricia Jaką dokładnie? Za dzieciaka niezbyt przepadałem, a teraz lubię wszystkie - od białej, przez mleczną, aż po 90% kakao. Ta ostatnia aż twarz wykręca - jak nie jadłaś, to polecam zjeść łyżeczkę ciemnego kakao - bardzo podobne doświadczenie.

Jeśli jednak chodzi o mleczną, to jedank często jest słabej jakości i ma mało kakao, przez co wydaje się mdła.
No i czekolada zawsze z lodówki :)

[Aaricia]

@Marcelek o tak, czekolada z lodówki to coś 🤩 Ja to przeważnie mleczną, gorzka raz na jakiś czas, natomiast za białą nie przepadam 🙈 A jak gorzka to musi mieć jakiś dodatek, najlepiej owocowy 😀

[Marcelek]

@Aaricia Ja właśnie najbardziej lubię bez dodatków. Niszczę teksturę i zakłócają smak. Trochę jak sernik z rodzynkami.

[Aaricia]

@Marcelek z sernikiem się zgodzę, bo bardzo nie lubię rodzynków 😂