[Sinber]

Za brzemię jak stary dziad...ale. Opowiem wam moją historię z wtorku.

Był upał 38 stopni w słońcu, a ja miałem kilka spraw do załatwienia w mieście. Niby wiem, że ostrzegają przed wychodzeniem z domu w takie temperatury, ale mówię co może się stać.

Pojechałem więc do miasta i tak wchodząc od budynku do budynku, w każdym była klima i z upału do chłodnego, by potem wyjść wręcz do piekarnika który panował na zewnątrz... i tak kilku krotnie.
Wróciłem do domu po ponad godzinie, a wieczorem zacząłem się bardzo źle czuć. Noc była dla mnie masakra, gorączka 38,5 do tego bardzo silne osłabienie, ból głowy i serce tak mi waliło, że po zmierzeniu ukazał się wynik tętna 138.
Dotrwałem do rana, było tylko gorzej. Pojechałem do lekarza, który powiedział mi, że są to objawy przegrzania organizmu. Zapisał leki, powiedział, że przez kilka dni jeszcze się pomęczę..gdyż to tak szybko nie przechodzi. Dziś mamy czwartek, gorączka spadła do 37, ale osłabienie i bóle nadal mam.

Postanowiłem, że opowiem wam tą sytuację, byście uważali na siebie i nie lekceważyli upałów tak jak ja to nie świadomie zrobiłem, gdyż nigdy mi nic nie było. Ale jak to mówią, jak sam się nie przekonasz to nie uwierzysz. Dbajcie o siebie i zabezpieczajcie się czy to napojami czy unikajcie srogich upałów.
Pozdrawiam :)

[Aaricia]

@Sinber oj to faktycznie niemiła "letnia przygoda" 😥 Oby jak najszybciej całkiem przeszło 🤞

To ja mam trochę podobną z urlopu, ale bardziej się tyczy w sumie opalania. No więc miałam tzw. "pool day" czyli trochę pływania trochę opalania cały dzień praktycznie, ale nie używałam wystarczającej ilości sprayu ochronnego, ale było ok nic mnie nie piekło itd. Dopiero wieczorem zaczęłam odczuwać objawy - a mianowicie przy 26 stopniach wieczorem siedząc na niewielkim, ciepłym wietrze przy kolacji, zaczęło mnie dosłownie "trzepać" jakbym siedziała na mrozie 🙈 Na szczęście po ciepłym prysznicu przeszło i na drugi dzień już było ok, no ale o(sp)alenizna została, a z nią ból skóry 😅

[TrendaTen]

W upały ważne się nawadniać i (!) nosić czapkę. Ja dobrze znoszę upały ale mam niedobory energii. Zacukruje się i jadę dalej. Zimna kola między napojami działa cuda na mój organizm.
Klimatyzacja może być zgubna. Zwłaszcza jak się z niej wychodzi na skwar

[Aaricia]

@TrendaTen oj tak, mnie klimatyzacja w połączeniu z gorącą temperaturą na zewnątrz załatwiła po poprzednim urlopie, z rana gorączka ok. 39 była no i zatoki oczywiście kaputt 🙈

[Sinber]

@Aaricia Ojj oparzenia słoneczne to nic przyjemnego, a w szczególności na skórę jak ma się taką białą, niczym syn/córka młynarza 🤣
A co do klimy, to Powiem Ci, że jak kiedyś w samochodzie mogłem jechać z klimą i nic mi nie było. Jednakże od dwóch lat mam tak, że wystarczy krótka trasa z klimą i ból gardła murowany.

[Prywatny]

Picie wody i unikanie otwartego słońca to podstawa. Jak nie muszę to nie wychodzę z budynku. Klima w aucie to 10 stopni mniej niż jest na zewnątrz. W innym razie mogą być sensacje.
Mimo, że staram się tak robić to w te upały czułem się dość podle. Ogólne zmęczenie i senność dopadały mnie zaraz po południu. Na moje szczęście ominęła mnie gorączka i ból gardła od klimy.

[Sinber]

@Prywatny To Cieszę się, że uniknąłeś tego typu dolegliwości :)

[Prywatny]

@Sinber Wyciągnąłem wnioski z lat ubiegłych. Już wiem czym pachnie porażenie słoneczne. Temperatura, dreszcze, a jak do tego dojdzie poparzenie skóry. @Aaricia - Współczuję,

[Marcelek]

@Aaricia Też bym chciał klimatyzację :/
Ja mam osłonę przeciwsłoneczną w oknie (taką z auta, do przedniej szyby) i wentylator z ali :/
Myślę nad zmianą osłony na folię NRC, powinna odbijać więcej ciepła.

[TrendaTen]

Originally Posted by Sinber

@Aaricia Ojj oparzenia słoneczne to nic przyjemnego, a w szczególności na skórę jak ma się taką białą, niczym syn/córka młynarza 🤣
A co do klimy, to Powiem Ci, że jak kiedyś w samochodzie mogłem jechać z klimą i nic mi nie było. Jednakże od dwóch lat mam tak, że wystarczy krótka trasa z klimą i ból gardła murowany.

To typowe objawy dla SKS - Starośc, k***a, starość