[Marcelek]

@Saka Ja się trochę zastanawiam, czemu nie zrobią wygięca w drugą stronę, czyli z ekranem na zewnątrz. Nie trzeba robić wtedy dodatkowego, małego wyświetlacza i samo zgięcie ma wiekszy łuk, więc jest poddane mniejszemu obciążeniu. Wydaje mi się, że ciężko będzie całkowicie zlikwidować fałd (nie mam pojęcia jak jest crease po polsku w tym kontekście), bo każdy konwencjonalny materiał się tak będzie degradował.

[TrendaTen]

@Marcelek jak bym usunął konwencjonalny przy materiale. "każdy materiał się będzie degradował". Tak naprawdę jest to tylko kwestia skali. Dla ekstremalnego przykładu to za 100tys lat nie ostatnie się nic co dotykałeś jeśli nie zalejesz tego żywicą. Występują naturalne procesy biodegradacji, występuje zużycie, występuje szereg czynników które chcą zniszczyć świat który znasz. Przy składanych telefonach albo zrobią tak że przelicza ilość założeń na czas używania albo będą stosować metody naprawcze. Samogojenie polimerów albo rekrystalizacja pod wpływem prądów albo ciepła.

[Marcelek]

@TrendaTen Chodzi o degradację w ciągu życia sprzętu. Np. zwykłe szklo się nie niszczy podczas normalnego użytkowania, jedynie ktoś może je zarysować lub stłuc, ale takie uszkodzenia nie są konieczne do użytkowania sprzętu. Zginanie telefonu składanego już jest.

Konwencjonalne materiały (używane obecnie do tego celu) będą się niszczyć. Raczej nie da się ich ulepszyć do tego stopnia, żeby całkowicie zlikwidować mankamenty składanego ekranu.
Więc chodzi mi o to, że bardzo ciężko będzie wyeliminować fałdy i uszkodzenia poprzez ewolucję materiałów, bo potrzebna jest rewolucja, coś nowego.

Przykładem będzie kabel od internetu. Miedź ma swoje limity, które światłowód zostawia daleko w tyle.
Potrzebujemy więc światłowodu w świecie ekranów składanych. Nadal będą limity, ale przeciętny uzytkownik ich nie zauważy.

[TrendaTen]

@Marcelek albo materiału albo metody naprawczej właśnie typu rekrystalizacja

[Marcelek]

@TrendaTen Szczerze, to wątpię w naprawę. Telefony stają się jednolitą, nierozbieralną bryłą, gdzie wyjęcie baterii wymaga wyciągnięcia wszystkiego ze środka.
Były próby z ekranem na zewnątrz, ale jednak nie załapało.
Może jednak składanie nie jest przyszłością. Minęło już w sumie sporo lat od premiery pierwszych składanych telefonów, a nadal mają sporo wad i brak jest odpowiedników ze średniej i niskiej półki cenowej.