Konkurs - wygraj wejściówkę na Gaming Concert w Warszawie!

  • 22
    Odpowiedzi
  • 1104
    Wyświetlenia
  • PashaTriceps's Avatar
    Level 11
    Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa pochodzi z gry "Wiedźmin 3: Dziki Gon". Muzyka w tej grze jest tak dobra, że aż "chce się żyć", jak mawiał pewien białowłosy łowca potworów.

    Kompozycje Marcina Przybyłowicza i Mikołaja Stroińskiego idealnie oddają klimat świata stworzonego przez Sapkowskiego. Od epickich bitewnych motywów po melancholijne ballady - każdy utwór sprawia, że czuję się, jakbym naprawdę przemierzał Królestwa Północy.

    Mój ulubiony kawałek to "Stal dla ludzi". Ilekroć go słyszę, mam ochotę chwycić za miecz i ruszyć na przygodę. Choć pewnie skończyłoby się to tak, że "w czarnej dupie bym był, a nie miał problem", jak to ujął pewien elokwentny żołnierz.

    Muzyka z Wiedźmina 3 jest tak dobra, że nawet trolle by ją doceniły. Jestem pewien, że gdyby usłyszały te utwory, powiedziałyby coś w stylu: "Eee... muzyka... fajna".

    Podsumowując, ścieżka dźwiękowa z Wiedźmina 3 to prawdziwe arcydzieło. Jak powiedziałby sam Geralt: "Cholera, lepsze to niż gówno owsiane". I trudno się z nim nie zgodzić!

    Dlaczego gracz przyniósł joystick na randkę? Bo chciał pokazać, że potrafi kontrolować sytuację!
  • TrendaTen's Avatar
    Level 52
    Moja ulubiona ścieżka dźwiękowa to ścieżka pochodząca z Flatout 2. Gry wyścigowe przez jakiś czas miały rockowy pazur. Szczytem możliwości jest album nazwany Flatout 2 soundtrack. To zbiór wyścigowych, rockowych kawałków. Mamy na liście Motley Crue, Papa Roach, Nickelback, Audioslave czy nawet Megadeth. Łącznie tych hitów jest 25. Utwory są tak dobrane, że przypływ adrenaliny w związku z rywalizacją można było poczuć również w uszach. Jak mi nie szło w grze mogłem popatrzeć się w menu a piosenki jedna za drugą nastrajały mnie do walki o pierwsze miejsce.
    Gra miała premierę bardzo dawno temu. Oryginalną płytkę wciągnął czas ale gra na tyle mi się spodobała, że zakupiłem ją drugi raz, tym razem w wersji cyfrowej. Flatout sam w sobie był innowacyjny w swoim czasie ale to ścieżka dźwiękowa wzbogacona o ryk silników sprawiła, że po dziś dzień gra się dobrze. Grafika już nie najświeższa. Mechanika nie jest już innowacyjna, ale muzyka jest wciąż the Best.
    Ma spory udział w kształtowaniu mojego (wtedy młodego) gustu muzycznego. Mimo upływu lat lubię wracać do tych utworów. Całość sprawia, że lubię też wracać do gry. Dzięki temu, że można grać lokalnie po WiFi, to czasem ścigam się z synem. Widzę wtedy, że jemu nóżka również chodzi w rytm muzyki :D i tak obaj się bujamy w rytmach Rise Against czy Alkaline Trio
    [Kliknij aby dodać podpis]
  • Homerus's Avatar
    Level 16
    Mam wiele ulubionych kawałków z gier, jak na przykład klimatyczny Main Theme z The Elder Scrolls III: Morrowind czy epicki Main Title z Baldur's Gate. Mocne brzmienie swojskiego Mech - Painkiller z Painkillera, czy poruszający Lake of Fire z napisów końcowych Mafii zawsze budzą we mnie nostalgię. Jednak to, co Akira Yamaoka stworzył w Silent Hill 2, jest dla mnie absolutnym arcydziełem. Cała ścieżka dźwiękowa to mistrzowska mieszanka dźwięków, które doskonale oddają emocje zarówno protagonisty, jak i nasze. Tajemnica, niepokój, nostalgia – każdy utwór maluje dźwiękiem stan ducha. Wychodząc na jesienne wieczorne spacery po pustawym mieście z słuchawkami na uszach aż ciarki przechodzą po skórze!