[TrendaTen]

@Saka w moim otoczeniu Tibia była później bo wymagała łącza internetowego. Chwilę, też pograłem ale jakoś tak się nie wkręciłem

[Saka]

W podstawówce to nie pamiętam czy cokolwiek było na tych kompach, bo część była z Windowsem 95 i soft do lekcji się często wywalał przez zbyt małą ilość RAMu. Więcej nie pamiętam.😁

Tibię widziałam w gimnazjum i całkiem sporo osób z mojego ówczesnego otoczenia grało. To po 2005 roku. Mnie akurat się nie podobała. Grałam w Ragnaroka Online. Mój sprzęt był w stanie jakoś udźwignąć, chyba że była cała mapa ludzi. To wtedy miałam wolny pokaz slajdów.

Chłop szpanuje, że on miał oryginalne heroski. Ale gdzieś już zgubił pudełko.

"Mam nadzieję, że nie gracie w herosy na wieczorku gier. Bo wtedy ten wieczorek by trwał siedem wieczorów. Ta gra jest BARDZO powolna"

[TrendaTen]

@Saka powiedz mu, żeby tam nie szalał z szpanowaniem

[Marcelek]

@TrendaTen @Saka (nie)Pamiętam swój pierwszy komputer. Dostaliśmy go chyba od jakiejś koleżanki koleżanki mamy lub kogoś podobnego. Podobno leżał gdzieś i się kurzył na strychu, więc i tak chcieli się go pozbyć. Nie mam pojęcia jaka to była specyfikacja, a szkoda (jeszcze się nie interesowałem technologią - wyobraźcie sobie moje zmartwienie, kiedy na pulpicie była zainstalowana przeglądarka, a nie "internet"). System to pewnie jakiś Windows 95.

Mam za to kilka wspomnień z Windowsem XP, który był już zainstalowany w nowszym komputerze. Po co komuś H3, skoro jest Pinball, Saper i Yeti Sports od wujka na płycie :)

[tomrollauer]

@Marcelek
Moim pierwszym komputerem było 286 AT z kartą CGA i 20 MB twardym dyskiem. Wtedy WIndows był zwyczajną nakładką na DOS-a. Komendy wpisywałeś z klawiatury a do zarządzania plikami używałeś Norton Commandera.



To były czasy kiedy myszka mogła wchodzić w konflikt z kontrolerem SCSI. XD
IRQ i DMA były podstawą działania w infrastrukturze PC. W komputerze grzebało się tak często że nie miał się kiedy zakurzyć.

- - - Updated - - -
@TrendaTen No nie! Stary! W latach 2000-2005 wielu ludzi posiadało komputery. Mało tego. W latach 90-tych rynek gamingowy w Polsce był niezwykle rozbudowany choć oparty na wielu platformach - AMIGA, komputery 8 bitowe, stare i nowe konsole, dogorywające Atari ST, raczkujące PC. Ludzie pakowali olbrzymie pieniądze w swoje sprzęty. Herosy zrobiły u nas karierę dlatego że to po prostu DOSKONAŁA GRA która pozwalała na pseudomultiplayer.

[TrendaTen]

@tomrollauer zależy jak spojrzeć. Bo tysiące ludzi miało komputery. W tym 30 milionowym kraju, tysiące miało komputery. W moim pokoleniu w domach zaczęły się pojawiać przy komuniach i później. Komputery klasy PC. Bo to też jest ważne. Na amigi jestem "za młody". Jeśli obracałeś się w growym towarzystwie to faktycznie mogło to wyglądać na sporą popularność. W mojej opinii komputery trafiły do mainstreamu jak spopularyzowało się łącze szerokopasmowe adsl

[tomrollauer]

@TrendaTen Byłem piratem który zaczynał karierę w 1988 roku na giełdzie komputerowej Pod Karlikiem w Krakowie. Zaczynałem od ZX Spectrum i Commodore 64. Potem Atari ST i Amiga by skończyć karierę na PC. Dlatego też widziałem na własne oczy ilu ludzi posiadało komputery i jakie pieniądze w nie pakowali.

[TrendaTen]

@tomrollauer kto miał to pakował kasę. Kto nie miał to go nie było na giełdzie