[tomrollauer]

Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak że większość laptopów gamingowych jest do siebie podobna. Różnia się zazwyczaj ceną i marką. Podstawową bolączką wszystkich jest jednak chłodzenie. Przegrzewający się RTX nagle odcina nam moc a klatki spadają na łeb i szyję. To nie sa fajne rzeczy.
Lenovo cenię między innymi za to że dobrze gra w chłodzenie. I to zarówno aktywne jak i pasywne. Potrafią sobie radzić z problemami które ma konkurencja. Dlatego na poważnie zainteresowałem się serią laptopów LOQ.
Wedle tego co pisze Lenovo chłodzenie LOQ jest przemyślane i zastosowano w nim rozwiązanie które znamy z profesjonalnych sprzętów Lenovo. Dostajemy więc 85 mm wentylatory i naprawdę duże wyloty wentylacyjne. Wedle zapewnień Lenovo ma to zapobiec przegrzewaniu sie ukłądu graficznego z serii RTX 40XX bo rzecz jasna w LOQ zastosowano najnowszą serię Nvidii.


Wentylatory wyglądają na bardzo wydajne.

Ciekawym rozwiązaniem jest przełącznik MUX który pozwala nam na ominięcie zintegrowanej karty graficznej i pracy na Nvidii. Daje to z pewnością więcej FPS-ów w grach i lepszą optymalizację. Wszak zintegrowana grafa nie pobiera żadnej energii i całośc leci do RTX-a. LOQ produkowane są w wersjach z procesorami AMD oraz Intel. Mamy więc wybór. Dla każdego coś miłego.

Natomiast najbardziej ciekawi mnie AI w Lenovo AI Engine+ które jest oprogramowaniem dostosowującym się w czasie rzeczywistym do zapotrzebowania gry na nasze zasoby. .

Jeśli uda mi się dorwać do LOQ to z pewnościa napisze o tym i nagram film.

[Saka]

Niestety, akurat w tym przypadku sprawa wygląda lepiej na papierze niż w rzeczywistości. W porównaniu z moim Legionem 5 Pro z 2021 ten układ chłodzenia jest potwornie głośny na pełnych obrotach. Na serio trudno z tym wytrzymać dłuższy czas bez używania słuchawek z ANC.

Mam model z Intelem 13. generacji i jego algorytm boostowania sprawia, że wiatraczki ciągle wchodzą na najwyższe obroty, a potem spadają. Przypuszczam, że to akurat wina Intela, ciągle jest pompowany jeden rdzeń do osiągnięcia 99 stopni Celsjusza. W lecie jak temperatura w mieszkaniu była ok. 26 stopni albo i więcej, laptop nie wyrabiał się ze chłodzeniem mimo podstawki i ciągle widać było thermal throttling. Wszystko wyczyszczone, przepastowane, bez poprawy. Pomogło tylko znaczne obniżenie TDP procesora (poniżej ustawień fabrycznych).

[Aaricia]

@tomrollauer z pewnością każdy z chęcią poczyta więcej na temat tych wyjątkowych urządzeń 😎

[Marcelek]

@Saka Swoją drogą, obniżenie TDP pomogło jakoś znacząco z czasem pracy na baterii? Jaki był ubytek mocy względem ustawień fabrycznych?

[Saka]

@Marcelek Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia, bo większość czasu laptop był używany jako desktop. Do większych zadań niż przeglądanie internetu zawsze biorę zasilacz.

Ubytek mocy realistycznie nie był zbyt duży. Tak myślę, że w granicach 10%, ale mierzone tylko na oko.

[Marcelek]

@Saka Nadal szkoda, że takie zabiegi trzeba wykonywać. Laptopy mają teraz ogromny problem z chłodzeniem. RTX 4060 jest szybszy od 4070...

Są pogłoski, że RTX 5xxx ma być bardziej energooszczędne, więc może by to coś pomogło.
Chociaż te leaki są tak dokładne, jak ten, że Zen 5 to 40% większa wydajność i 30% wyższe IPC od Zen 4...

[Saka]

@Marcelek Większość tych przecieków to tylko z papieru toaletowego. Jak zwykle. 🙄

RTX4060 w tym laptopie akurat się zachowuje przyzwoicie. To procesor jest problemem i jak wspomniałam, podejrzewam że przez absurdalny algorytm boostowania, który w laptopach się po prostu nie sprawdza. Nie da się tak prędko odprowadzić tego ciepła jak w desktopie gdzie sobie włożysz kloc typu legendarnego Noctua NH-D15.

Najgorsze jest to, że my jesteśmy w bańce użytkowników, którzy znajdą te rozwiązania jak ograniczenie mocy, kiedy jest gorąco. Większość ludzi jednak nie wie o tym i będą mieli poczucie wyrzuconych pieniędzy w błoto jak gry będą się notorycznie cięły przez throttling.

[Marcelek]

@Saka Dlatego rozwiązanie typu "pobierz aktualizację UEFI na thumb drive, spamuj delete przy włączaniu komputera, kliknij zaktualizuj BIOS i licz na to, że nie zepsuje się płyta główna przez zanik prądu LUB spali ci się CPU" to nie jest rozwiązanie. Przeciętny użytkownik nie wie co to Intel czy AMD, przeczytał to tylko na plakietce przy laptopie 2 lata wcześniej przy zakupie.

[Saka]

@Marcelek Zgadzam się, przeciętny użytknownik kupując gotowy system powinien mieć gwarancję, że przez cały ten okres narzucony przez Unię system będzie działał bez dodatkowej interwencji. Skoro producent wypuścił towar z ukryta wadą, to powinna być jego odpowiedzialność, a nie użytkownika, który ma komputer do pracy i jego znajomość software'u kończy się na tych narzędziach do pracy.

[Marcelek]

@Saka Teoretycznie to niezgodność produktu z umową (wada ukryta) i można tę umowę zerwać, ale raczej nikt tego nie uzna, dopóki system się nie wysypie.

Najgorsze jest też to, że takie osoby nie używają komputera pod dużym obciążeniem, więc zdegraduje się wolniej i akurat krótko po terminie reklamacji stanie się e-waste.

Co do chłodzenia, to laptopy nie są zbyt przystosowane do wentylatorów, bo mają za mało miejsca na porządny radiator i na nim jeszcze wentylator.
Jest coś takiego jak AirJet, ale chyba nie da rady z dGPU. Nie wiem czy już są z tym laptopy, ale wygląda na ciekawe rozwiązanie.