[Aaricia]

Originally Posted by Marcelek

@PodroZnik1 Nie znamy nawet głębin w oceanach, więc jest jeszcze masa rzeczy do odkrycia. Misja na Europę jest chyba jedną z najciekawszych kosmicznych misji badawczych w historii ludzkości.

Mamy świetne zdjęcia z powierzchni Wenus. Liczę, że teraz też uda się takie zrobić, ale z Europy.
Attachment 34049

@Marcelek @PodroZnik1 oj ten widok z Wenus zachęcający do osiedlenia się nie jest 😅

[Marcelek]

@Aaricia To najgorętsza planeta w naszym układzie słonecznym (mimo, że Merkury jest bliżej słońca).
Ma deszcze kwasowe i ogromne ciśnienie na powierzchni. Wyższe warstwy atmosfery są jednak dosyć (jak na Wenus) przyjazne, więc może tam być jakieś bardzo proste życie.
Może jak kiedyś rozwiniemy technologię, to w ciągu kilkuset lat będziemy mieli latającą bazę na Wenus.

[Aaricia]

@Marcelek to pewnie by nas tam na powierzchni momentalnie przydusiło, a potem sprawę dokończyłby deszcz 😅 A jakie tam panują maksymalne temperatury?

Czyli baza byłaby tylko zawieszona i ludzie nie schodziliby na samą planetę? 🧐

[Marcelek]

@Aaricia Średnia temperatura na powierzchni to 464°C.
Nikt by na powierzchnię nie schodził, ale byśmy pewnie wysyłali roboty i łaziki.

Zawieszona to niezbyt poprawne określenie. Bardziej wyobrażam to sobie jak hoverowanie, ale nie mamy jeszcze takiej technologii. Jeśli jednak uda nam się terraformować Wenus, to będzie to najlepsze miejsce do życia w naszym układzie (poza Ziemią).

[Aaricia]

@Marcelek oj to piekielnie gorąco 😅 To jestem ciekawa, czy kiedyś coś się uda w tym kierunku 🤔

[Marcelek]

@Aaricia Najpierw to nam raczej będzie potrzebna Sfera Dysona, żeby mieć energię na terraformację.

[PodroZnik1]

Originally Posted by Marcelek

@Aaricia To najgorętsza planeta w naszym układzie słonecznym (mimo, że Merkury jest bliżej słońca).
Ma deszcze kwasowe i ogromne ciśnienie na powierzchni. Wyższe warstwy atmosfery są jednak dosyć (jak na Wenus) przyjazne, więc może tam być jakieś bardzo proste życie.
Może jak kiedyś rozwiniemy technologię, to w ciągu kilkuset lat będziemy mieli latającą bazę na Wenus.

@Marcelek Z której to sondy? Z tego, co pamiętam wszytkie bardzo szybko "padały" ze względu na temperaturę i ogólne warunki. Jest jeszcze taka ciekawa historia związana z brytyjskim lądownikiem Beagle 2 na Marsie. W 2003 r. na długi czas utracono z nim łączność, a później, tj. w 2015 r., niespodziewanie odnaleziono.

- - - Updated - - -

Originally Posted by Marcelek

@Aaricia Najpierw to nam raczej będzie potrzebna Sfera Dysona, żeby mieć energię na terraformację.

@Marcelek. Pomarzyć, dobra rzecz.🤔 Co ciekawe, jeśli dobrze pamiętam, ta kwestia jest uzwględniana przy poszukiwaniu egzoplanet.

[Marcelek]

@PodroZnik1 Venera 7, 1970 rok. Teoretycznie, Sfera Dysona nie jest aż tak odległą wizją. Nie za mojego życia, ale może jeszcze w tym millennium. To mogą być cienkie zwierciadła (na zasadzie folii), które odbijają nawet 1% energii słońca.

Tak naprawdę, to nie znam się tak bardzo na zagadnieniach kosmosu i technologii potrzebnej do jego podboju. Lubię te tematy, filozoficzne podejście, ale brak mi szczegółowej wiedzy co i jak. Wiem jedynie, że terraformacja może potrwać dziesiątki tysięcy lat. Z naszego układu chyba jedynie Wenus się nadaje, żeby żyć tam na stałe. Wszędzie indziej grawitacja nie jest przyjazna ziemskim organizmom. Wenus ma trochę słabszą, ale powinna się nadać. Przynajmniej kolana by mi odpoczęły.

[PodroZnik1]

Originally Posted by Marcelek

@PodroZnik1 Venera 7, 1970 rok. Teoretycznie, Sfera Dysona nie jest aż tak odległą wizją. Nie za mojego życia, ale może jeszcze w tym millennium. To mogą być cienkie zwierciadła (na zasadzie folii), które odbijają nawet 1% energii słońca.

Tak naprawdę, to nie znam się tak bardzo na zagadnieniach kosmosu i technologii potrzebnej do jego podboju. Lubię te tematy, filozoficzne podejście, ale brak mi szczegółowej wiedzy co i jak. Wiem jedynie, że terraformacja może potrwać dziesiątki tysięcy lat. Z naszego układu chyba jedynie Wenus się nadaje, żeby żyć tam na stałe. Wszędzie indziej grawitacja nie jest przyjazna ziemskim organizmom. Wenus ma trochę słabszą, ale powinna się nadać. Przynajmniej kolana by mi odpoczęły.

@Marcelek Tak przypuszczałem. Tylko im się udało.
Czy dla terraformacji nie lepszy Mars? Pod wieloma względami podobny do Ziemi, chociażby nieznacznie dłuższej doby, tam nazwanej Sol. Swoją drogą to też osobliwy paradoks, ponieważ gazy cieplarniane, problematyczne na "naszej" planecie, na Marsie spełniłyby pozytywną rolę.

[Marcelek]

@PodroZnik1 Grawitacja Marsa nie jest w stanie utrzymać atmosfery, która by umożliwiała chodzenie po powierzchni bez skafandra. Obie planety nie mają pola magnetycznego, więc promieniowanie jest ogromnym problemem. Księżyce gazowych olbrzymów też są zbyt małe do utrzymania atmosfery.
Niestety, ale pełna terraformacja może nie być możliwa.

Pewnie stałe kolonie na "terraformowanych" Marsie i Wenus by wyglądały tak, że mieszkasz pod ziemią jak kret lub w izolowanych kopułach, a na spacer wychodzisz jak w Fallout.
Brzmi trochę jak moje życie, więc jestem gotowy na Wenus.

Swoją drogą, ciekawy byłby system ekonomiczny i społeczny w takiej kolonii. Całkowity komunizm, każdemu po równo. Bloki proteinowe z wenusjańskich żuków na kartki. "A czemu towarzysze są poza kolonią? Pracujcie na wspólne dobro!".