[DoctorEldritch]

@Marcelek Powiedziałbym, że kajakarstwo to sport. Z pewnością w Polsce muszą być dobre jeziora do uprawiania sportów wodnych. Na przykład Zakrzówek. Polska jest duża, północ i wybrzeże Bałtyku mogą być zimne, ale południowe jeziora mogą być całkiem wygodne latem?

[Marcelek]

@DoctorEldritch Kąpałem się kiedyś w zalewie na dolnym śląsku. Upał taki, że skóra schodzi jak z węża, a woda nadaje się do chłodzenia napojów. Swoją drogą, to tam faktycznie wąż sobie płynął po powierzchni...

[DoctorEldritch]

@Marcelek Wydaje się, że Dolny Śląsk jest do tego dobrym regionem. Ale czy skóra łuszczy się z powodu upału, myślałem, że to konsekwencja oparzenia słonecznego, musisz dostać bezpośrednie promienie słoneczne, aby to się stało, jeśli jest po prostu gorąco, ale pozostajesz w cieniu lub używasz dużo kremu przeciwsłonecznego, nie powinieneś się łuszczyć?

Ojej. Mam nadzieję, że to nie był jadowity wąż?

[Marcelek]

@DoctorEldritch To było bardziej w przenośni. Chociaż nie jestem pewien, ale raz w tamtym miejscu wiele lat temu za dzieciaka chyba właśnie słońce mnie tak spaliło, że skóra wyglądała nieciekawie. Tak to jest, jak opiekun nie ogarnia czegoś takiego jak krem przeciwsłoneczny.
Co do węża - nie mam pojęcia jaki to był. Jedyne co pamiętam, to chyba był czarny/ciemny, co raczej dużo nie mówi. Wyszukałem, to w Polsce jest z jadowitych tylko żmija zygzakowata, a to raczej nie ten wąż.

[DoctorEldritch]

@Marcelek W ich obronie, filtry przeciwsłoneczne są trudne, występują w różnych typach i funkcjach, wielu dorosłych również nie wie, jak prawidłowo ich używać. Sama ich nie lubię, ponieważ sprawiają, że moja skóra jest tłusta. Eksperymentuję teraz z filtrami mineralnymi: nie wyglądają tak dobrze, ale może będą lepsze. Na razie jednak nie mam wystarczająco dużo słońca, aby je wypróbować 😅

Z Twojego opisu wynika, że mógł to być zaskroniec zwyczajny. Te węże dobrze pływają i są czarne. Ale na szczęście niejadowite.

[Marcelek]

@DoctorEldritch To warto użyć jakiegokolwiek kremu, nawet złego. Potem nie będzie tak, że przez 3 dni nie możesz założyć koszulki lub oprzeć się na oparciu.
Tak, to mógł być zaskroniec. Są dosyć popularne. Kiedyś uczyli, że w PL są tylko 2 gatunki węży - zaskroniec i żmija zygzakowata. Teraz widzę jednak, że jest kilka więcej, chociaż pewnie są mniej popularne.

[DoctorEldritch]

@Marcelek To nie jest tak naprawdę dobre lub złe, chodzi bardziej o mechanizm ochrony. Wcześniej używałam tylko chemicznych filtrów przeciwsłonecznych, ale teraz chcę wypróbować mineralne i zobaczyć, czy mogą być dla mnie lepszą opcją.

No cóż, przynajmniej jest tylko kilka trujących. Niektóre inne miejsca mają dziesiątki różnych trujących, a wiele z nich jest bardziej niebezpiecznych niż to, co ma Polska. Więc naprawdę nie jest tak źle.

[Marcelek]

@DoctorEldritch Ze złym to mi chodziło zbyt słabego / mocnego. Jakikolwiek jest lepszy niż spalona skóra przez wiele dni, gdzie każdy ruch to ból.

[DoctorEldritch]

@Marcelek Trudno wybrać dobry, każdy ma inną wrażliwość skóry. Ja jednak nadal wolę zakrywać się ubraniem niż używać kremów z filtrem. Długie rękawy i spodnie, szeroki kapelusz i tak dalej.

[Aaricia]

@Marcelek @DoctorEldritch ja się zgadzam z tym, że lepiej mieć kiepski krem z filtrem, niż żaden - pracując dwa dni z ogródka w Polsce przed wyjazdem nie miałam żadnego i tak sobie spaliłam ramię, że zeszła mi skóra 🙈 A na urlopie w Hiszpanii było o niebo goręcej, ale ze względu na spray z filtrem nic mi się nie stało, jedynie ładnie się opaliłam 😀 A swoją drogą pamiętam, że kiedyś, też w ciepłych krajach, posmarowałam się cała, a zapomniałam o twarzy - tak sobie ją spaliłam, że napuchła i czułam, że skóra może mi pęknąć przy mimice 🙈